Górnik znów bez zwycięstwa. Bezbramkowo zremisował z Wigrami

Po dość spokojnym początku meczu do głosu zaczęli dochodzić goście. W 31. minucie doskonale spisał się Tomasz Loska, który wygrał pojedynek sam na sam z Rafałem Augustyniakiem. Górnicy też mieli swoje szanse. Groźnie strzelał Denis Janczo. Próbował głową Łukasz Wolsztyński, ale również bezskutecznie. Mało brakowało, a gospodarzy wyręczył by Paweł Baranowski, który po aucie skierował piłkę minimalnie obok własnej bramki.

Kilkadziesiąt sekund po zmianie stron groźnie strzelał Omar Santana. Piłka przeszła w niewielkiej odległości obok bramki. W 54. minucie na strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Sandi Arcon, jednak to uderzenie również było niecelne. Później z minuty na minutę to goście zdobywali przewagę. Najgroźniejszą sytuację stworzyli sobie w 79 minucie meczu.

Kamil Adamek najpierw wygrał pojedynek z Dani Suarezem, a następnie z Bartoszem Kopaczem. Na szczęście powstrzymał go Loska. Próbował jeszcze dobijać Kamil Zapolnik, ale gospodarze i i z tej opresji wyszli obronną ręką. Mimo niewielu dogodnych sytuacji Górnicy mogli to spotkanie wygrać.

W doliczonym czasie gry zabrzanie przeprowadzili składny kontratak.  Piłka trafia do Arcona, który popędził lewą stroną, dograł płasko w pole karne. tam niestety nie zdołali jej skierować do bramki Dawid Ledecky, a następnie Adam Wolniewicz.

Górnik Zabrze - Wigry Suwałki 0:0
Górnik: Loska - Wolniewicz, Kopacz, Suarez, Karwot (70. Ledecky) - Ł. Wolsztyński (55. Olszewski), Matuszek, Kurzawa, Arcon, Janczo (46. Ambrosiewicz) - Angulo.

Źródło: gornikzabrze.pl