ROW pewny utrzymania. Rozwój musi jeszcze walczyć

ROW pewny utrzymania. Rozwój musi jeszcze walczyć

Dzięki wygranej w Tarnobrzegu zespół ROW-u 1964 Rybnik zapewnił sobie utrzymanie w II lidze. Niepewny nadal pozostaje Rozwój Katowice, który uległ na własnym boisku GKS-owi Bełchatów 0:2.

Mocno swoją sytuacje skomplikował sobie Rozwój. Katowiczanie w meczu z GKS Bełchatów oba gole stracili w drugiej połowie. Najpierw, po szybko rozegranym przez GKS rzucie wolnym, Bartosz Soliński zdołał obronić jeden strzał, ale drugi, autorstwa Bartłomieja Bartosiaka, już nie. Chwilę później golkiper Rozwoju z urazem opuścił boisko (w pierwszej połowie kontuzja wyeliminowała też Marcina Kowalskiego), a zastąpił go Bartosz Gocyk. I on też raz wyjął piłkę z siatki. W 81. minucie goście wymanewrowali defensywę gospodarzy i Dawid Flaszka nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Chwilę później mógł nawet podwyższyć na 0:3, ale z bliska przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Rozwój Katowice – GKS Bełchatów 0:2 (0:0)
0:1 – Bartosiak, 51 min.
0:2 – Flaszka, 81 min.
Rozwój: Soliński (56. Gocyk) – Mielnik, Czekaj, Murawski, Kowalski (29. Sobotka), Fonfara, Płonka, Szczepański (60. Przezak), Trąbka (77. Tabiś), Marszalik, Kowalczyk.

ROW wygrał z Siarką Tarnobrzeg 4:2 i do meczu w ostatniej kolejce z Radomiakiem może przystąpić bez obaw. Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia zawodników ROW-u. Już w 3. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłkę w siatce umieścił Sebastian Musiolik. Nie spowodowało to jednak zachowawczej gry rybniczan. W 24. minucie wyszli oni na dwubramkowe prowadzenie za sprawą Pawła Jaroszewskiego, który mocnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza gospodarzy.
Siarka jednak nie zamierzała składać broni. Bramkę kontaktową w 37. minucie zdobył Marcin Stefanik, ale jeszcze przed przerwą gola bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Mariusz Muszalik.

Na drugą połowę ROW wychodził z dwubramkową zaliczką. Nie wystarczało to jednak rybniczanom, którzy nadal dążyli do powiększania przewagi i co najważniejsze z pozytywnym skutkiem. W 56. minucie po dobrym wybiciu rybnickiego bramkarza piłka dotarła do Musiolika, który nie dał szans tarnobrzeskiemu golkiperowi. Po niedokładnym zagraniu Kacpra Rosy w 84. minucie wynik na 4:2 ustalił Daniel Koczon.

Siarka Tarnobrzeg – ROW 1964 Rybnik 2:4 (1:3)
0:1 – Musiolik, 3 min.
0:2 – Jaroszewski, 24 min.
1:2 – Stefanik, 37 min.
1:3 – Muszalik, 44 min. (wolny)
1:4 – Musiolik, 55 min.
2:4 – Koczon, 83 min.
ROW: Rosa - Janik, Bober, Jary, Gojny, Budzik (90. Koch), Spratek, Muszalik (90. Drozdowski),  Musiolik (77. Siwek), Jaroszewski (64. Koleczko), Brychlik.

Z honorem z II ligą żegna się Polonia Bytom. W ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością bytomianie zremisowali ze Stalą Stalowa Wola 1:1. Wprawdzie goście pierwsi objęli prowadzenie po tym jak Matko Perdijcia z rzutu karnego pokonał Adrian Gębalski, ale ambitnie grająca Polonia zdołała doprowadzić do wyrównania po trafieniu Piotra Ceglarza.

Polonia Bytom - Stal Stalowa Wola 1:1 (0:0)
0:1 - Gębaski, 67 min. (karny)
1:1 - Ceglarz, 74 min.
Polonia: Perdijć - Słodowy, Szyndrowski, Janosik, Szal (75. Żmuda), Ceglarz, Chrabąszcz, Kuzdra, Lachowski (82. Varadi), Musiolik (69. Skrzypiński), Włodyka.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami