Jakie są oczekiwania przed tą kolejką ?

Już w piątkowy wieczór na stadion przy Gliwickiej wybiegną zawodnicy rybnickiego ROW-u Rybnik i Olimpii Zambrów. Lepiej wiosnę zaczęli rybniczanie, którzy tydzień temu zremisowali w Stargardzie 2:2. Bramki zdobyli nowo pozyskani zawodnicy: Przemysław Brychlik i Sebastian Musiolik. Zambrowianie zanotowali wiosenny falstart, przegrywając u siebie z Legionvią Legionowo aż 1:5. Po 21. meczach Olimpia jest na miejscu 10. z 24. punktami. ROW 1964 znajduje się tuż pod kreską z 19 "oczkami ". Ligowa tabela pokazuje, że faworytem tego spotkania są zambrowianie. Jednak wiosną występuje już zupełnie inny zespół, niż ten który grał jesienią.

Podczas przerwy zimowej w drużynie Olimpii doszło do małej rewolucji kadrowej. Odeszło z zespołu aż 9. zawodników. W ich miejsce przyszło tylko 6. następców. Niekoniecznie prezentujących ten sam ligowy poziom. Zambrów nie jest miejscem piłkarsko atrakcyjnym, dlatego ciężko utrzymać dobrych piłkarzy. Piątkowy mecz dla podopiecznych Piotra Piekarczyka, będzie to kolejny bój o "być albo nie być ". Jeżeli zagrają tak jak w Stargardzie, to powinni zgarnąć pełną pulę. Jesienią w Zambrowie rybniczanie wygrali z Olimpią 1:0. W Rybniku chyba nikt nie ma nic przeciwko temu, by taki wynik powtórzył się również  przy Gliwickiej.

Ciężkie spotkanie czeka natomiast piłkarzy Rozwoju Katowice, którzy na  na boisku rywala spotkają z jednym z kandydatów do awansu - Radomiakiem Radom. Gospodarze, to obecnie trzeci zespół II ligi, z 41. punktami na koncie. Katowiczanie są na przedostatnim miejscu w tabeli, z  zaledwie 18. punktami. W pierwszym meczu rundy rewanżowej, podopieczni Tadeusza Krawca nie wykorzystali atutu własnego boiska, bezbramkowo remisując z mocno osłabioną Siarką Tarnobrzeg. Podobny wynik uzyskali radomianie w Niepołomicach w spotkaniu z Puszczą.

W Radomiu trwa pełna mobilizacja przed meczem z Rozwojem, który obejrzy ponad 3 tysiące miejscowych kibiców. W zespole Radomiaka nastąpi zmiana kapitana - opaskę przejmie Paweł Tarnowski. Zespół Rozwoju do Radomia wybiera się w najsilniejszym składzie. Ciekawe, jak psychicznie poradzą sobie katowiczanie w "jaskini lwa"? Na pewno muszą powalczyć chociażby o jeden punkt, który może ich przybliżyć do utrzymania. Na papierze faworytem jest Radomiak, który będzie miał dwunastego zawodnika - swoją publiczność. Jesienią przy Zgody, oba zespoły zagrały na remis (1:1). Zapewne trener Krawiec taki wynik po końcowym gwizdku sędziego brałby w ciemno.

Podopieczni Andrzeja Orzeszka tym razem w Bełchatowie z GKS-em, będą toczyli kolejny bój o przetrwanie w walce o II ligę dla Bytomia Wydaje się, że taką nadzieję żywi jedynie prezes bytomian Jakub Snochowski, bo najwierniejsi kibice oczami widzą już swój ukochany klub w III lidze. Ale dopóki piłka w grze... Krótkie spojrzenie na ligową tabelę: Bełchatów miejsce 13. i 22 punkty, a Polonia punków 10 i ostatnie miejsce w tabeli. Bytomianie do bezpiecznego 14. miejsca tracą aż 21 "oczek". Czy są w stanie to odrobić? Na pewno nie taką grą jak na inaugurację wiosny, gdzie grali u siebie z Wartą Poznań i po słabej grze przegrali 1:2.

Bełchatowianie do meczu z Polonią przystąpią mocno podbudowani zwycięstwem nad Rakowem przy Limanowskiego. Więc wszyscy bardzo mobilizują się na spotkanie z Polonią. Jedynym celem jest zdobycie kompletu punktów. Zawodnicy GKS-u chwalą sobie współpracę z nowym trenerem - Mariuszem Pawlakiem. Zupełnie inne nastroje panują za to w bytomskim zespole. Każdy wynik inny niż zwycięstwo gospodarzy, należy rozpatrywać jako sukces teamu Andrzeja Orzeszka. Jesienią Poloniści wygrali u siebie 2:0, lecz to był inny zespół i inny trener.

Na deser mamy mecz byłego już lidera Rakowa Częstochowa, który spotka się z Gryfem w Wejherowie. Częstochowianie początku tej rundy nie mogą zaliczyć do udanych. W meczu inauguracyjnym przegrali u siebie z GKS-em Bełchatów 0:1. Była to pierwsza porażka Rakowa na własnym boisku. Co jest smutne, częstochowianie w tym meczu soją grą nie zachwycili. Na "odkupienie " tej pierwszej porażki podopieczni Marka Papszuna wybierają się aż do pomorskiego Wejherowa. Zespół Gryfa to obecnie 12. zespół II ligi, który zdobył 22. punkty. W pierwszym meczu wiosny, zespół Gryfa wysoko pokonał na wyjeździe Kotwicę Kołobrzeg 3:1.

Był to udany debiut na ławce trenerskiej Jarosława Kotasa, który sprawuje funkcję trenera tymczasowego. Na tym stanowisku zmienił Mariusza Pawlaka, który odpowiada teraz za wyniki w Bełchatowie. Zobaczymy czy Raków przywiezie z Pomorza trzy punkty, bo jak by nie było, to jest faworytem. Czy może "Gryfici" sprawią kolejną niespodziankę? Po spotkaniu z Bełchatowem na głowę trenera Papszuna posypały się gromy. Niby nieodpowiednie transfery (Tomasz Wróbel, Łukasz Sołowiej) i złe przygotowanie do rundy wiosennej są przyczyną porażki w inauguracyjnym meczu. Odpowiedź na to pytanie powinno dać już sobotnie spotkanie Rakowa w Wejherowie.

21. kolejka II ligi:
10 marca (piątek): 
ROW 1964 Rybnik - Olimpia Zambrów, godz. 18:00, sędzia: Maciej Mikołajewski (Świebodzin). 
11 marca (sobota): 
Puszcza Niepołomice - Stal Stalowa Wola, godz. 14:00, sędzia: Mirosław Górecki (Katowice). 
Siarka Tarnobrzeg - Błękitni Stargard Szczeciński, godz. 14:00, sędzia: Paweł Kukla (Kraków). 
Warta Poznań - Odra Opole, godz. 14:00, sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec). 
Olimpia Elbląg - Polonia Warszawa, godz. 14:00, sędzia: Paweł Malec (Łódź). 
Gryf Wejherowo - Raków Częstochowa, godz. 15:00, sędzia: Marcin Liana (Bydgoszcz). 
Legionovia Legionowo - Kotwica Kołobrzeg, godz. 15:30, sędzia: Jacek Lis (Katowice). 
Radomiak Radom - Rozwój Katowice, godz. 17:00, sędzia: Piotr Łęgosz (Włocławek). 
GKS Bełchatów - Polonia Bytom, godz. 17:00, sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

Jacek Rebensztok / 90minut.pl