Szczypiorniści Górnika Zabrze zdobyli Puchar PGNiG Superligi

Szczypiorniści Górnika Zabrze zdobyli Puchar PGNiG Superligi

Piłkarze ręczni Górnika Zabrze po wygranej nad Pogonią Szczecin 34:25 zdobyli Puchar PGNiG Superligi!

Mecz finałowy rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem spowodowanym problemami portowców z dotarciem do Zabrza. Pierwszą połowę lepiej rozpoczęli górnicy. Bardzo szybko zdobyli dwubramkowe prowadzenie i kontrolowali sytuację na boisku. Raz za razem trafiali Marek Daćko i Bartłomiej Tomczak, a Sebastian Kicki i Martin Galia w bramce odbijali kolejne piłki.  Gdy dublet zaliczył Michał Adamuszek, trener Pogoni, Rafał Biały, wręcz rzucił czasem na stolik sędziowski. To wywarło efekt na jego podopiecznych, którzy zminimalizowali straty i zakończyli pierwszą połowę 12:11.

Wraz z rozpoczęciem kolejnej odsłony Wojciech Zydroń wywalczył wyrównanie. Szczęśliwie jednak worek trafień otwarł Aleksandr Tatarincew, a zaraz za nim fantastycznie kontry wykańczali Iso Sluijters oraz Daćko. Zawodnicy Pogoni zaczęli wyraźnie tracić siły, a Mateusz Zaremba doznał kontuzji, dodatkowo osłabiając zespół gości. Jego koledzy nadrabiali jednak ambicją, a zabrzańskich bramkarzy raz za razem zaskakiwali Zydroń i Konitz. To jednak zabrzanie trafiali częściej, twardo wykorzystując korzyść z solidnej obrony i uzyskiwanych dzięki temu okazji do kontr.

- W przerwie powiedzieliśmy sobie parę zdań w szatni i zafunkcjonowało przygotowanie motoryczne i kontra. Mogliśmy też bardziej rotować składem, co w końcowym rezultacie dało nasze zasłużone zwycięstwo – komentował po meczu Marek Daćko, obrotowy Górnika.

Wszak w ostatnich 10 minutach zabrzanie trafili aż dziewięciokrotnie. Goście odpowiedzieli ledwie cztery razy, kończąc mecz ze stratą 34:25. Tym samym to zabrzanie zdobyli Puchar PGNiG Superligi!

- Rywale stawiali nam do pewnego momentu opór, ale po przerwie wyszło nasze lepsze przygotowanie fizyczne i to, co mam nadzieję zostanie po mnie w Zabrzu, czyli kontratak. To pozwoliło nam wygrać w ostatnich trzynastu spotkaniach wygrać aż jedenaście raz, przegrywając tylko z Kielcami – mówił Ryszard Skutnik.

NMC Górnik Zabrze – Sandra SPA Pogoń Szczecin 34:25 (12:11)
NMC Górnik: Kicki, Kornecki, Galia – Niedośpiał 1, Gluch, Daćko 8, Tomczak 4, Sluijters 6, Łukawski, Buszkow 6, Tatarincew 4, Gliński, Tokaj 1, Fąfara 1, Ścigaj, Adamuszek 3.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami