Górnik do końca walczył z Wisłą [video]

(foto: Górnik Zabrze) (foto: Górnik Zabrze)

Po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu NMC Górnik Zabrze minimalnie przegrał z Orlen Wisłą Płock

Mecz dobrze rozpoczęli podopieczni Piotra Przybeckiego, którzy objęli prowadzenie 7:3, ale ambitni "Górnicy" zdołali do przerwy doprowadzić do remisu po 13.  Z pewnością pomogła w tym aż 43,5-procentowa skuteczność obron w wykonaniu golkipera zabrzan i reprezentacji Polski - Mateusza Korneckiego.

Pod koniec I połowy na boisku pojawił się także nowy-stary zawodnik Górnika - Aleksandr Tatarincew, który w ostatnich kilkudziesięciu sekundach rzucił aż trzy bramki z rzędu. Druga część gry zaczęła się od dwubramkowego prowadzenia gospodarzy, ale potem sprawy w swoje ręce wziął obrotowy gości - Portugalczyk Thiago Rocha, a asystował mu rezerwowy bramkarz - Hiszpan Rodrigo Corrales.

Zabrzanie zmarnowali do tego dwa rzuty karne i płocczanie wyszli na prowadzenie 25:21. Zespół Ryszarda Skutnika zerwał się jeszcze do walki, m.in.: bramkarz Kornecki trafił rzutem przez całe boisko i na tablicy w 57. minucie pojawił się rezultat 25:26. Ostatecznie goście z Płocka wygrali 29:26, mimo, że świetny Kornecki obronił aż 19 rzutów ze strony wicemistrzów Polski.

NMC Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock 26:29 (13:13)
NMC Górnik: Kicki, Kornecki 1 - Niedośpiał 2, Daćko 2, Tomczak 3, Kryński 1, Gromyko 1, Sluijters 6, Buszkow 1, Tatarincew 7, Gliński 1, Tokaj, Ścigaj 1, Adamuszek. Trener: Ryszard Skutnik.
Kary: 10 minut (Tomczak, Sluijters, Gliński, Adamuszek 2)
Wisła P.: Morawski, Wichary, Corrales - Kwiatkowski, Daszek, Duarte 2, Wiśniewski 2, Ghionea 2, Rocha 8, Gębala 3, Tarabochia 2, Pusic, Mihić 5, De Toledo 2, Żytnikow 3. Trener: Piotr Przybecki.
Kary: 12 minut (Wiśniewski, Duarte, Rocha, Gębala, Tarabochia, Pusića)

źródło: inf. własna / Górnik Zabrze

Media

Rafał Gliński po meczu: NMC Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock (źródło: Górnik Zabrze TV)
Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami