GKS wygrał pod Jasną Górą

GKS wygrał pod Jasną Górą

Siatkarze GKS Katowice odnieśli dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie. W Częstochowie pokonali AZS w pięciu setach.

GieKSa zdominowała gospodarzy w pierwszym secie. Świetna gra blokiem Bartłomieja Krulickiego i Tomasza Kalembki oraz asy serwisowe Karola Butryna wyprowadziły gości na prowadzenie 10:4. Od tego momentu zespół Piotra Gruszki całkowicie przejął inicjatywę i kontrolował wydarzenia na boisku. Dobrze w obronie spisywał się Bartosz Mariański, co pozwalało  zespołowi z Katowic na wyprowadzanie kontr. W nich bezbłędni byli Butryn, Rafał Sobański czy Serhij Kapelus, którzy otrzymywali szybkie piłki od Marco Falaschiego. Gdy kolejnym efektownym blokiem popisał się Kalembka wówczas katowiczanie osiągnęli dziesięciopunktową przewagę (17:7) i chwilę później objęli prowadzenie w meczu.
Swoją dobrą grę GKS kontynuował w drugim secie. Po kolejnym asie Butryna prowadzili 10:6. Rywale jednak nie odpuszczali i sukcesywnie zmniejszali dystans do gości. Po ataku Michała Szalachy na tablicy wyników pojawił się remis 19:19. W końcowej części seta skuteczniejsi okazali się gospodarze, którzy doprowadzili do remisu.
Po przerwie gra się wyrównała. Początkowo to gospodarze utrzymywali niewielkie prowadzenie, ale w połowie seta inicjatywę przejęła GieKSa. Dobrą zmianę dał Michał Błoński. Po jego ataku katowiczanie wyszli na prowadzenie 15:13 i nie oddali go już do końca. Błoński był także autorem dwóch ważnych punktów w końcówce, po których drużyna trenera Gruszki miała piłki setowe.
Częstochowianie po raz kolejny przycisnęli na początku czwartej partii i wyszli na prowadzenie 10:6. GKS szybko zniwelował stratę, ale po chwili rywale znów uciekli na kilka punktów przewagi. W końcówce katowiczanie ambitnie próbowali odrobić straty, ale o zwycięstwie w Częstochowie ostatecznie decydował tie-break.
Piąta partia lepiej ułożyła się dla GieKSy, która od początku była na minimalnym prowadzeniu. Po punktowym bloku Butryna i Krulickiego zespół beniaminka PlusLigi wyszedł na prowadzenie 13:10 i po chwili cieszył się z dziesiątego zwycięstwa w sezonie.

AZS Częstochowa – GKS Katowice 2:3 (14:25, 25:21, 22:25, 25:22, 10:15)
AZS: T. Kowalski, Moroz, Szalacha, Buniak, Szymura, Janus, A. Kowalski (libero) oraz Szlubowski, Buczek, Polański, Wawrzyńczyk.
GKS: Falaschi, Kapelus, Kalembka, Butryn, Sobański, Krulicki, Mariański (libero) oraz Pietraszko, Błoński, Fijałek, Van Walle, Stelmach.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami