"Kocina" - czyli historia i współczesność Górnika 09 Mysłowice

Dzieci trzymające herb popularnej "Kociny" - przed meczem ligowym w 1984 roku. Dzieci trzymające herb popularnej "Kociny" - przed meczem ligowym w 1984 roku.

W cyklu historia, zachęcamy śląskich kibiców do zapoznania się z długą i bogatą historią Klubu Sportowego Górnik 09 Mysłowice.

Klub Sportowy Górnik 09 został założony w 1909 roku w Mysłowicach na Górnym Śląsku. Jest jednym z najstarszych klubów w Polsce. Popularna "Kocina" odnosiła sukcesy w różnych dyscyplinach sportowych. Ten polski klub, jako jeden z nielicznych, grał podczas obu wojen światowych!

30 maja 1909 roku, dyrektor Kopalni Węgla Kamiennego "Mysłowice" (Myslowitzergrube) Otto Fritsch, zakłada Klub Sportowy Mysłowice 1909 - czyli, obecny Klub Sportowy Górnik 09 Mysłowice, stając się zarazem pierwszym prezesem klubu.

Najprawdopodobniej pierwsze zdjęcie Górnika 09, wykonane w 1910 roku.
Najprawdopodobniej pierwsze zdjęcie Górnika 09, wykonane w 1910 roku.

Mysłowice 1909 na początku prowadził tylko jedną sekcję - piłkę nożną, w której skupiały górników Kopalni Mysłowice. Treningi oraz spotkania na początku były rozgrywane głównie na łąkach nieopodal huty "Zofia". W 1910 roku  został wyznaczony teren pod boisko Górnika 09, wtedy wszyscy zawodnicy, działacze i kibice wspólnymi siłami skierowali wodę oraz muł zalegający na tym terenie w Parku Zamkowym do pobliskiej rzeki i razem przystąpili do prac.

Dzięki nim powstało najpierw boisko, a w późniejszym czasie stadion Górnika 09. Warto dodać, że "Kocina" rozgrywa w tym miejscu swoje spotkania nieprzerwanie aż po dzień dzisiejszy. W międzyczasie stadion przechodził oczywiście rozbudowę oraz modernizację).

Klub od początku istnienia był związany z Kopalnią "Mysłowice", znaczną większość zawodników wszystkich sekcji stanowili pracownicy kopalni i ich rodziny. Czasami po nieudanych zawodach ciężko im było przyjść do pracy, w obawie przed konsekwencjami.

Niewiele jest klubów sportowych w Polsce, które mogą się pochwalić tak długim istnieniem. Popularna "Kocina", jako jedna z nielicznych, prowadziła swoją sportową działalność podczas obu wojen światowych. Oczywiście w ukryciu i nielegalnie, jak najbardziej konspiracyjnie się da, nie wszystkie sekcje, ale jednak klub funkcjonował nieprzerwanie.

Po lewej stary, a po prawej obecny herb Górnika 09.

Przy Górniku 09 działało wiele sekcji: boks, tenis ziemny, hokej, motocross, kolarstwo, szachy, lekkoatletyka, sekcja pływacka, tenisa stołowego i oczywiście piłka nożna. Te sekcje działały bardzo prężnie, klub liczył się w kraju. Drużyna szachowa mysłowickiej ,"zero-dziewiątki” przez wiele lat była najmocniejszą w kraju! Także w tenisie stołowym "Kocina" była czołowym klubem w Polsce.

Kolarska sekcja Górnika 09 na zgrupowaniu w Ustroniu
Kolarska sekcja Górnika 09 na zgrupowaniu w Ustroniu

Nie można także zapominać o sekcji hokeja na lodzie, gdzie drużyna Górnika 09 Mysłowice występowała w I lidze! Także sekcja kolarska odnosiła wielkie sukcesy - była najmocniejszą na Śląsku.  Jej zawodnik Czarnecki - zajął 3. miejsce w słynnym wyścigu "Tour De Pologne"! Były także medale mistrzostw Polski w motocrossie, a dwóch bokserów w barwach Górnika 09 - zdobyło mistrzostwo Polski. Byli to Jerzy Wocka i Zygfryd Wende.

Dzięki sukcesom klubu w najwyższych klasach rozgrywkowych w Polsce, zawodnicy "Kociny" jeździli na zawody po całej Europie, a nawet świecie.Sekcję wiodącą zawsze była jednak piłka nożna. Piłkarze grali jednak najwyżej w III lidze (obecna II liga - po reorganizacji rozgrywek).

Zdjęcie zespołu Górnika 09 wykonane po awansie "Kociny" do III ligi.

Drużyna raz była blisko awansu do II ligi (obecna I liga), ale w decydującym, a zarazem ostatnim spotkaniu - "Kocina" przegrała 1-0 z bezpośrednim konkurentem - GKS-em Tychy. Wtedy też ostatecznie upadły plany rozbudowy stadionu.

Sekcja piłkarska mogła zajść wyżej, jednak ostatecznie postanowiono o nie wychodzeniu poza III ligę, powodów jest kilka. Po pierwsze trzeba było wyłożyć ogromne pieniądze na rozbudowę stadionu, aby ten spełniał wymogi licencyjne II ligi (obecna I), po drugie w mieście wojewódzkim powstał GKS Katowice, który na Śląsku miał być klubem wiodącym i do tego klubu ściągano czołowych piłkarzy z okolicznych drużyn.

Zdjęcie zespołu Górnika 09 Mysłowice przed meczem na szczycie III (dawna II) ligi z AKS-em Niwka Sosnowiec w roku 1988.

Niektórzy ironicznie nazywali nawet Górnika 09 Mysłowice zapleczem katowickiej "GieKSy", ponieważ wielu piłkarzy z ulicy Gwarków 13 trafiło potem na Bukową w Katowicach, gdzie robiło kariery, jak np. Franciszek Sput (wychowanek G09), który stał się legendarnym bramkarzem GKS-u. Gdyby wielu z nich postanowiło zostać w Mysłowicach, kto wie jak potoczyłyby się losy Górnika 09 i gdzie znajdowałby się klub w dzisiejszej rzeczywistości?

Klub z Mysłowic wychował także kilku czołowych zawodników ligowych, jak  i reprezentantów kraju w piłce nożnej/ M.in z Górnika 09 wywodzą się: Jerzy Wijas (17-krotny reprezentant Polski), Wojciech Grzyb (wieloletni kapitan Ruchu Chorzów), czy wspomniany wcześniej Franciszek Sput. Większości sukcesów sportowych Górnika 09 na lokalnym rynku do tej pory nikt nie pobił.

Zespół z Mysłowic z 1994 roku, w składzie z Wojciechem Grzybem, później Ruch Chorzów - legendą ekstraklasy, a zarazem wychowankiem "Kociny".

W Górniku 09 funkcjonowały także sekcje: szermierki, gimnastyczna, piłki ręcznej, koszykówki, siatkówki, czy jeszcze na początku tego wieku sekcja żeglarska. Niestety, po kilku latach te sekcje upadły... Z biegiem czasu kopalnia przeszła spod nadzoru władz miasta, w ręce Katowickiego Holdingu Węglowego, przez co klub zaczął upadać, bo KWK "Mysłowice" przestała pomagać klubowi finansowo.

Aktualnie przy "Kocinie" istnieje jedynie sekcja piłki nożnej (drużyna występuje aktualnie w lidze okręgowej), choć na 100-lecie klubu w 2009 roku, działała jeszcze sekcja tenisa stołowego i lekkoatletyki. Największe sukcesy klub święcił w latach: 50., 60., 70. i 80. oraz w okresie międzywojennym, gdzie Górnik 09 Mysłowice w 1919 roku zdobył najbardziej prestiżowy Puchar w kraju - trofeum Maxa Weichmanna.

W Mysłowicach siłą przewodnią od zawsze i chyba na zawsze pozostanie "Kocina" - czyli piłka nożna. Każdej sekcji kibicowało podczas zawodów wielu fanów, ale tylko podczas meczów piłkarskich na trybunach zasiadało po kilkanaście tysięcy ludzi. Czasami dosłownie nie było gdzie  "szpilki" wcisnąć.  

Na zdjęciu od lewej: Henryk Gasz, Antoni Błaszczyk, Adam Rotkegel - czołowi piłkarze Górnika 09 - "ojcowie" awansu do III ligi.

Najwięcej zbierało się ich oczywiście  podczas derbów w śląsko-zagłębiowskim klasyku z AKS-em Niwką Sosnowiec, gdzie na boisku nikt nie cofał nóg, a czasami było bardzo brutalnie. Kibice z Górnego Śląska i Zagłębia tłumnie wypełniali wtedy stadiony. Zarówno ten w Mysłowicach, jak i w Sosnowcu.

Czasami po meczu zdarzały się regularne bitwy. Podobnie było podczas spotkań z GKS-em Tychy czy Górnikiem Wesoła - podczas "Wielkich Derbów" Mysłowic. Jednakże Wesoła zawsze była w mniejszości i tak jest po dzień dzisiejszy. W Mysłowicach to Kocina jest znowu na topie.

autor: Dominik Żymła

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami