Od soboty znamy już drugi zespół który awansował oprócz Rakowa. ŁKS Łódź bez problemów wygrał z GKS-em 1962 i mógł rozpocząć świętowanie. Katowicka "GieKSa" w piątek nie dała rady mającej jeszce wtedy cień szansy Stali Mielec i skomplikowała sobie sprawę utrzymania, W derbach pod Jasną Górą było ciekawie, ale bez bramek.
W 32. serii gier, rozgrywanej od piątku do niedzieli - czekają nas bardzo ciekawe zestawy pojedynków na szczycie, w tym wojewódzkie derby pod Jasną Górą.
W rozegranym awansem meczu 33. kolejki Fortuna I ligi GKS Tychy pokonał w derbach Górnego Śląska GKS 1962 Jastrzębie. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, bo po dwóch żółtych kartkach boisko przedwcześnie opuścił Jakub Wróbel.
W 31. serii gier, w spotkaniu na szczycie łódzki ŁKS lepszy od Rakowa, który ma już zapewniony awans do Ekstraklasy. W małych derbach pod Klimczokiem, po ciekawym i emocjonującym meczu padł polubowny remis. Katowicka "GieKSa" wygrała ze zdegradowaną już Garbarnią i sama wydostała się z zagrożonej strefy. Tyski GKS rozgromił natomiast na własnym boisku Wigry.
Przed I-ligowcami ostatnie cztery kolejki. W 31. serii gier, w niedzielę (28.04) dojdzie do prestiżowego, lokalnego pojedynku w Bielsku-Białej, stawką którego będzie 5. lokata w tabeli. Ciekawie będzie też w Łodzi, gdzie już w sobotę wicelider ŁKS podejmie świeżo awansowany Raków. Katowicka "GieKSa" musi w poniedziałek wygrać pod Wawelem z autsajderem - jeśli chce się utrzymać. W meczu bez "ciśnienia" dla gospodarzy - tyski GKS zmierzy się przy Edukacji z walczącymi o utrzymanie Wigrami.
Wydarzeniem 30. serii gier w I lidze było zapewnienie sobie awansu przez Raków Częstochowa, dzięki pokonaniu pod Jasną Górą Podbeskidzia B-B. Ostre strzelanie urządzili sobie piłkarze beniaminka GKS-u 1962. Dość nieoczekiwanie z 3. punktami z Nowego Sącza wraca tyski GKS. W meczu "o życie" katowicka "GieKSa" tylko zremisowałą ze Stomilem.
Dopiero co I-ligowcy grali w święta, a już przyjdzie im wybiec na boiska ponownie. Do końca sezonu pozostało raptem 5 gier. W środę najciekawiej powinno być w Częstochowie oraz na Bukowej.
Cztery remisy i jedna wygrana to bilans naszych drużyn w "świątecznej" kolejce. Gdyby nie brak koncentracji i bramki tracone w samych końcówkach meczów, to tych zwycięstw byłoby więcej.