Dwie porażki, jedno zwycięstwo i niespodzianka w Częstochowie - podsumowanie 12. kolejki II ligi

  • Napisane przez  Jacek Rebensztok
  • Wydrukuj
  • Email
Dwie porażki, jedno zwycięstwo i niespodzianka w Częstochowie - podsumowanie 12. kolejki II ligi

Za nami już 12. kolejka II ligi. Na pewno niespodzianką jest tylko remis lidera Rakowa w Częstochowie.

Raków Częstochowa na stadionie przy Limanowskiego zremisował z Olimpią Zambrów 1:1. Goście mogli nawet zainkasować komplet punków. Bohaterem spotkania był zdobywca wyrównującego gola dla przyjezdnych Fabian Piasecki. Początek spotkania nie zakładał, nerwowej końcówki dla gospodarzy. W 3. minucie groźnie strzelał Figiel, ale słupek uratował zambrowian od utraty bramki.

W 20. minucie po strzale Czerkasa, mamy karny dla Rakowa, po zagraniu ręką piłkarza Olimpii. Na 1:0 gospodarzy wyprowadził Figiel. Widząc niemrawość i nieskuteczność gospodarzy, coraz śmielej do ataku ruszyli zawodnicy z Zambrowa. Już w 30. minucie dał o sobie znać Piasecki, który trafił w poprzeczkę.

Tuż po przerwie ponownie Piasecki stanął przed szansą wyrównania, ale mając przed sobą tylko Loskę nie trafił do bramki. Jak powiada stare powiedzenie " co się odwlecze to nie uciecze ". Wreszcie w 80. minucie, jego strzał zza pola karnego doprowadził do wyrównania.

W końcówce obie drużyny stanęły przed szansą zdobycia decydującej bramki. Jednak groźniejsze akcje w polu karnym Loski stwarzali zambrowianie. Gospodarze tylko remis tłumaczą absencją czołowych zawodników. W meczu nie zagrali z powodu kontuzji Piotr Malinowski, Tomasz Płonka, Błażej Cyfert i Przemysław Mizgała. Zobaczymy czy to tylko wypadek przy pracy, czy kryzys formy. W najbliższej kolejce ligowej częstochowianie zagrają na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg

Jak zagrało śląskie trio ? 

Rozwój Katowice zmierzył się z wiceliderem Odrą Opole na wyjeździe. Niestety wyjazd na Opolszczyznę nie udał się katowiczanom. "Planowo" przegrali z Odrą 2:0, choć po nie najgorszej grze. Pierwsze 45 minut to zupełna dominacja gospodarzy i bramka z rzutu karnego na 1:0 Łukasza Staronia. Druga część spotkania, to coraz śmielsze ataki Rozwoju.

Szansę na zdobycie wyrównującej bramki mieli Mielnik w 64. minucie oraz Tomasz Wróbel, którego strzał w 82. minucie wylądował na poprzeczce bramki Odry. Końcówka meczu należała ponownie do gospodarzy, którzy w doliczonym czasie gry strzelają drugą bramkę za sprawą  Marka Gancarczyka.

Jest to kolejne spotkanie, w którym Rozwój ładnie się prezentuje, jednak nie za wrażenia artystyczne w piłce nożnej przyznaje się punkty. Liczą się gole i punkty, a nie widowiskowa gra. Ciekawe do kiedy prezesowi Zbigniewowi Waśkiewiczowi starczy cierpliwości?

Oglądając grę Rozwoju, widać że zawodnikom potrzeba chyba nowego bodźca, którego niestety nie może już dać trener Mirosław Smyła. W następnym spotkaniu Rozwój zagra u siebie z Polonią Warszawa. Z zespołem, który także gra o utrzymanie. 

ROW 1964 Rybnik zagrał z czerwoną latarnią II ligi - GKS-em Bełchatów na wyjeździe. Debiut na ławce trenerskiej Piotra Piekarczyka się nie udał. Rybniczanie przegrali zasłużenie i szczęśliwie tylko 1:0. Bramkę dla bełchatowian strzelił głową w 36. minucie Adrian Klepczyński, po dośrodkowaniu z rogu Patryka Rachwała.

Co można powiedzieć o grze rybniczan w tym spotkaniu? Naprawdę niewiele. Jedyna groźna akcja zespołu Piekarczyka była w 76. minucie, kiedy to Kamil Spratek z najbliższej odległości pudłuje, po podaniu Bartosza Ślisza. Na razie efekt "nowej miotły" nie podziałał na zawodników ROW-u. Zobaczymy jak zaprezentuje się rybnicki zespół w kolejnej kolejce, kiedy to ROW zagra u siebie z Gryfem Wejherowo.

W zupełnie innych nastrojach po dzisiejszym spotkaniu byli piłkarze Polonii Bytom, którzy  przy Olimpijskiej pokonali Błękitnych Stargard 2:0, po bramkach Sławomira Musiolika i Piotra Ceglarza. Trzeba przyznać że zespół Błękitnych był równorzędnym przeciwnikiem. Gdyby nie czerwona kartka Baranowskiego w 81. minucie, wynik spotkania mógłby być inny.

Bytomianie przerwali serię czterech porażek, a zarazem przerwali serię Błękitnych - sześciu spotkań bez porażki. Nowy trener Andrzej Orzeszek, potrafił zmobilizować zawodników. Pierwsze skrzypce w bytomskiej drużynie zagrał Piotr Ceglarz, który wrócił do podstawowej jedenastki. Pierwszą akcję przeprowadził już w 3 minucie, jednak wtedy zabrakło mu dokładności i bez problemu piłkę złapał Wróbel.

Ale już w 8 minucie idealnie zagrał do Musiolika, który strzelił pierwszego gola dla gospodarzy. Później poloniści trochę przystopowali i do ataku ruszyli goście. Przed szansą stawali dwukrotnie Fadecki i Rogala, ale Matko Perdijić nie dał się zaskoczyć. Bytomianie przed szansą zdobycie drugiego gola stanęli w 39. minucie, ale na wysokości zadania stanęli obrońcy i bramkarz Stargardu.

Drużyna Błękitnych  miała jeszcze szansę na bramkę tuż przed przerwą, gdy po strzale Więcka na raty bronił Perdijić. Po przerwie ponownie w głównej roli wystąpił Ceglarz. W 51. minucie groźnie uderzył i z trudem obronił Przemysław Wróbel. Odpowiedź Stargardu nastąpiła w 58. minucie, ale Inczewski nieczysto uderzył i piłka ląduje obok słupka.

Przełomowy moment nastąpił w 81. minucie, gdy drugą żółtą kartkę otrzymał Baranowski. Trzy minuty później Ceglarz, po indywidualnej akcji zdobył drugiego  gola dla bytomskiego zespołu. Ten sam piłkarz w 89. minucie stanął przed szansą zdobycia bramki na 3:0, ale minimalnie przestrzelił.

Końcówka spotkania była bardzo nerwowa, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Polonii. Potwierdzeniem powrotu na właściwe tory zawodników z Bytomia, będzie jednak dopiero następny mecz na wyjeździe z Olimpią Zambrów.

Z niecodzienną sytuacją mieliśmy do czynienia w spotkaniu Olimpii Elbląg z Radomiakiem, gdzie na 6 goli, aż 4 padły z podyktowanych rzutów karnych!

Komplet wyników 12. kolejki II ligi:
Odra Opole - Rozwój Katowice 2:0 (1:0)
(Łukasz Staroń 24 (k), Marek Gancarczyk 90)
Stal Stalowa Wola - Kotwica Kołobrzeg 3:1 (1:0)
(Mohamed Essam 9, Adrian Gębalski 54, Adrian Dziubiński 90 - Fabian Piasecki 73)
Raków Częstochowa - Olimpia Zambrów 1:1 (1:0)
(Rafał Figiel 21 (k) - Fabian Piasecki 80)
Polonia Bytom - Błękitni Stargard 2:0 (1:0)
(Sławomir Musiolik 8, Piotr Ceglarz 84)
Polonia Warszawa - Puszcza Niepołomice 0:0
Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 4:2 (2:0)

(Paweł Piceluk 9, Radosław Stępień 42, Łukasz Pietroń 63 (k), 80 (k) - Leândro 68 (k), 75 (k))
Warta Poznań - Siarka Tarnobrzeg 1:3 (0:2)
(Jan Paczyński 75 - Marcin Stefanik 15, Hubert Tomalski 43, Grzegorz Płatek 47
GKS Bełchatów - ROW 1964 Rybnik 1:0 (1:0)
(Adrian Klepczyński 36)
Gryf Wejherowo - Legionovia Legionowo 2:1 (1:0)
(Przemysław Mońka 41, Daniel Ciechański 64 - Ivan Jovanović 69)

źródło: Jacek Rebensztok / 90minut.pl

 

 

 

 

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami