[Sobota w II lidze - 20. kolejka]: Thriller ROW-u w Stargardzie i bezbramkowy remis Rozwoju

Po emocjonującym, ale tylko w ostatnich 10. minutach spotkaniu - rybniczanie wywieźli cenny punkt z Pomorza Zachodniego. Podopieczni Piotra Piekarczyka idealnie weszli w mecz z wyżej notowanymi Błękitnymi. Płaski strzał i gol już w 8. minucie autorstwa Przemysława Brychlika - ustawił spotkanie po myśli ROW-u. Zadowoleni z prowadzenia Ślązacy nie forsowali specjalnie tempa i do 80. minuty meczu niewiele ciekawego się działo na boisku w Stargardzie. Do kuriozalnej sytuacji doszło tylko w 68. minucie, kiedy to mało brakowało, aby bramkarz gospodarzy Marek Ufnal wrzucił sobie sam piłkę do siatki!

Prawdziwe emocje kibice zobaczyli w ostatnich 10. minutach. Najpierw Błękitni wyrównali z rzutu karnego, skutecznie wyegzekwowanego przez Macieja Liśkiewicza, by trzy minuty później wyjść na prowadzenie 2:1, gdy Bartosz Flis uderzeniem z pierwszej piłki, po długim słupku pokonał bezradnego Daniela Kajzera. Na szczęście już w doliczonym czasie gry, rybniczanie po raz drugi wykorzystali fatalny błąd miejscowej defensywy i Sebastian Musiolik w zamieszaniu podbramkowym zapewnił gościom cenny punkt.

Błękitni Stargard Szczeciński - ROW 1964 Rybnik 2:2 (0:1)
(Maciej Liśkiewicz 81 (k), Bartosz Flis 84 - Przemysław Brychlik 8, Sebastian Musiolik 90+4)
Błękitni: Ufnal - Szymusik, Pustelnik, Liśkiewicz, Gutowski - Fadecki, Baranowski (74' Karmański), Skórecki(90+1' Brzęczek), Czapłygin (74' Więcek), Magnuski (63' Wojtasiak), Flis. 
ROW 1964: Kajzer - Janik, Bober, Jarabica, Gojny - Budzik (74' Koleczko), Jary, Zganiacz (86' Spratek), Musiolik, Jaroszewski (60' Siwek) - Brychlik (83' Muszalik). 
żółte kartki: Szymusik, Liśkiewicz, Wojtasiak, Karmański, Brzęczek - Bober, Zganiacz. 
sędziował: Konrad Aluszyk (Gorzów Wielkopolski) widzów: 700.

Pierwsza połowa meczu w Katowicach była emocjonująca i obfitowała w wiele okazji bramkowych, niestety piłkarze obu drużyn byli na bakier ze skutecznością lub fantastycznie interweniował głównie golkiper wyżej notowanej Siarki Tarnobrzeg - Karol Dybowski, który dwukrotnie w sytuacjach sam na sam zastopował piłkarzy Rozwoju. Również Bartosz Gocyk w 22. minucie w podobnej sytuacji zatrzymał Krzysztofa Ropskiego.

Druga część meczu była już o wiele słabsza i nie obfitowała już w tyle dogodnych sytuacji. Obie ekipy miały po jednej dobrej okazji na zmianę rezultatu. W 56. minucie przed szansą stanął właśnie wprowadzony rezerwowy Filip Kozłowski, lecz jego strzał obronił Dybowski.  Z kolei Siarka swoją szansę miała w 72. minucie, ale piłka po uderzeniu Tomalskiego minimalnie minęła spojenie katowickiej bramki. Na sam koniec nie popisał się młody Michał Trąbka, który w doliczonym czasie gry dostał drugi żółty kartonik i wcześniej opuścił boisko.

Rozwój Katowice - Siarka Tarnobrzeg 0:0
Rozwój: Gocyk - Mielnik, Czekaj, Murawski, Kowalski - Rutkowski (80' Nowotnik), Fonfara, Szczepański (69' Płonka), Trąbka, Sobotka (56' Kozłowski) - Przezak (57 Kowalczyk). 
Siarka: Dybowski - Grzesik, Waleńcik, Sylwestrzak, Dawidowicz - Głaz (46' Tomalski), Stefanik, Stromecki, Płatek (65 Czyżycki), Koczon (85' Witkowski) - Ropski. 
żółte kartki: Fonfara, Kozłowski, Kowalski, Trąbka, Szczepański. czerwona kartka: Michał Trąbka (90. minuta, Rozwój, za drugą żółtą). 
sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław). widzów: 425.