W pierwszym kwadransie lepsze wrażenie sprawiali goście, którzy zaczęli mecz bardzo ofensywnie i kilka razy poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Frantiska Placha. Po pierwszej fali ofensywnej Śląska do głosu doszedł Piast. Strzelał między innymi Kristopher Vida, w 19. minucie doskonałej okazji nie wykorzystał Sebastian Milewski. Co nie udało się młodzieżowcowi mistrzów Polski, chwilę później uczynił Piotr Parzyszek. Napastnik gliwickiej drużyny w doskonały sposób wykończył podanie Martina Konczkowskiego. Piast prowadził i zdołał opanować emocje. Kibice zebrani na trybunach oraz przed telewizorami byli świadkami szybkiego i atrakcyjnego futbolu.

W drugiej połowie gospodarze nie zwolnili tempa i już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry oddali kolejne celne uderzenie. Uczynił to Milewski, który ewidentnie chciał się zrehabilitować i podwyższyć prowadzenie. Wysoka temperatura wydawała się nie przeszkadzać zawodnikom obu drużyn. Szybkie wymiany podań, duża liczba akcji zakończonych strzałami. Nie brakowało także wyrównanych pojedynków fizycznych. Wynik meczu jednak już się nie zmienił.

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
1:0 - Parzyszek, 36 min.
Piast: Plach - Konczkowski, Czerwiński, Korun, Kirkeskov - Milewski (85. Steczyk), Jodłowiec (75. Sokołowski), Hateley, Vida - Felix, Parzyszek (76. Tuszyński).
Śląsk: Putnocky - Musonda, Puerto, Tamas, Stiglec - Łabojko, Chrapek (75. Gąska) - Marković (85. Bergier), Pich, Płacheta (72. Samiec-Talar) - Exposito.