Początek meczu należał do gospodarzy, którzy z impetem zaatakowali. Z biegiem minut zabrzanie uspokoili grę, częściej utrzymując się przy piłce. W 29 minucie  przeprowadzili pierwszą ładną akcję. Piłka wędrowała od nogi do nogi, a po dośrodkowaniu Bartosza Nowaka niecelnie głową strzelał Roman Prochazka. Po 30. minucie zabrzanie zdominowali zdarzenia boiskowe. Najpierw dwa razy próbował aktywny Jesus Jimenez. Za drugim razem jego strzał na poprzeczkę przeniósł Rafał Strączek. Górnik wywalczył rzut rożny, po którym objął prowadzenie. Bramkę głową zdobył Paweł Bochniewicz, kilka dni temu powołany do kadry.

Tuż po zmianie stron Górnik podwyższył prowadzenie. Bardzo dobrze grający Alasana Manneh zdecydował się na strzał. Było to piękne i precyzyjne uderzenie, przy którym golkiper gospodarzy nie miał żadnych szans. Zabrzanie w drugiej połowie rozgrywali bardzo dobre zawody. Kompletnie zdominowali wydarzenia na boisku, kontrolowali i prowadzili grę, nie pozwalając gospodarzom na groźne i szybkie akcje, które prezentowali w pierwszych trzydziestu minutach meczu.

Stal Mielec – Górnik Zabrze 0:2 (0:1)
0:1 – Bochniewicz, 36 min.
0:2 – Manneh 47 min.
Stal: Strączek – Żyro, Flis, Domański (60. Mak), Urbańczyk, Prokić (70. Wróbel), Kościelny (70. Zjawiński), Forsell (60. Tomczyk), Tomasiewicz (86. Sadłocha), Matras, Getinger.
Górnik: Chudy – Wiśniewski, Bochniewicz, Gryszkiewicz, Pawłowski (65. Bainović), Nowak (85. Hajda), Manneh, Prochazka, Janża, Jimenez, Sobczyk (56. Krawczyk).