Wydrukuj tę stronę

Piłkarki KKS Katowice spotkały się z reprezentantami Polski przed meczem z Rumunią

  • Napisał 
Piłkarki KKS Katowice spotkały się z reprezentantami Polski przed meczem z Rumunią

W nagrodę za zwycięstwo w XVII edycji turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, dziewczynki z KKS Katowice i UKS Ząbkovii Ząbki oraz chłopcy z UKS Irzyk i SP 45 Wrocław mogli spełnić swoje marzenia.

W miniony weekend nie tylko mieli szansę obejrzeć na żywo mecz Polska-Rumunia, ale także spotkali się z reprezentacją Polski oraz selekcjonerem Adamem Nawałką i sztabem szkoleniowym. Już w autokarze zmierzającym do hotelu reprezentacji na twarzach dzieci można było dostrzec ekscytację. Za moment bowiem mieli stanąć przed wyjątkową szansą poznania Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika, Jakuba Błaszczykowskiego i innych bohaterów reprezentacji Polski, których dotychczas mogli podziwiać jedynie w telewizji.

Podczas spotkania każda z drużyn miała szansę zarówno zrobić sobie zdjęcie z kadrą trenera Nawałki, jak i zadać pytania wszystkim piłkarzom. I tak, dzieci interesowało, gdzie zagra w przyszłym sezonie Wojciech Szczęsny, a w przyszłości Robert Lewandowski, kiedy Michał Pazdan stracił wszystkie włosy i gdzie jest Kamil Grosicki, kiedy… znika. Wprawiło to kadrowiczów w nie lada rozbawienie i ta pozytywna atmosfera panowała przez całe spotkanie. Każdy jego uczestnik na koniec otrzymał na pamiątkę - plakat reprezentacji Polski, na którym podpisali się wszyscy kadrowicze.

To nie był koniec atrakcji, które tego dnia czekały na zwycięzców turnieju. Niedługo po spotkaniu z kadrowiczami triumfatorzy turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” wyruszyli na stadion PGE Narodowy, żeby obejrzeć trening reprezentacji Polski przed meczem z Rumunią, który stanowił przedsmak sobotnich emocji. Te dostarczył sobotni mecz Polska-Rumunia w ramach eliminacji do mistrzostw Świata w Rosji, który biało-czerwoni wygrali 3:1. Hattrickiem popisał się nasz kapitan, Robert Lewandowski, jeden z idoli młodych piłkarzy i piłkarek.

Ten weekend spędzony przy kadrze Adama Nawałki sprawił, że tegoroczni zwycięzcy „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” jeszcze wyraźniej akcentowali, że w przyszłości chcą pójść śladami Arkadiusza Milika czy Piotra Zielińskiego i pokonać ich drogę z podwórka na stadion.  Wyjątkowego spotkania z kadrą Adama Nawałki nie zapomni na pewno Zuzanna Witek, zawodniczka KKS Katowice i najlepsza strzelczyni turnieju.

- Było fajnie - mogliśmy z nimi pogadać, przybić piątki, dowiedzieć się o nich czegoś więcej. To było moim marzeniem, bo to najlepsi polscy piłkarze - powiedziała katowiczanka.

Zofia Bloch z UKS Ząbkovii Ząbki tłumaczyła z kolei, co jest najważniejsze w tych rozgrywkach:

– Można nie tylko wygrać, ale też przeżyć fajną przygodę.

Wtórowała jej Michalina Thamm z KKS Katowice, która położyła też nacisk na grę zespołową i ducha drużyny.

- Najbardziej w piłce nożnej lubię to, że można liczyć na koleżanki z drużyny. Jak ja zawalę, to jeszcze są koleżanki, które mogą mnie uratować – tłumaczyła.

Również trenerzy zauważyli radość swoich podopiecznych z nagrody głównej.

– Z tego roku zapamiętam emocje, które towarzyszyły finałowi z godnym przeciwnikiem z Krosna. Dla dziewczynek spotkanie ich idoli było wielkim przeżyciem. Przygotowały się do niego, żyły tym już w pociągu, miały mnóstwo pytań. To dla nich super przeżycie, które zostanie z nimi do końca życia - mówił Krzysztof Witek, trener dziewczynek z KKS Katowice.

Teraz na najlepszych zawodników rozgrywek czeka miejsce podczas Letniej Akademii Młodych Orłów.

NASZ KOMENTARZ:
Szkoda tylko, że tak wielkiego sukcesu piłkarek KKS Katowice nie dostrzegł nikt z UM stolicy województwa śląskiego! Zespół KKS był jedynym w gronie wszystkich finalistów turnieju Tymbarku, który nie tylko nie doczekał się nagrody finansowej, ale nawet spotkania z władzami Katowic, czy chociażby dyplomów i podziękowań. Cóż nie od dziś wiemy, że w katowickim UM liczy się tylko "GieKSa", a potem długo, długo nic. Przykład Rozwoju, czy właśnie teraz dziewczynek z KKS jest tutaj symptomatyczny. Wstyd Panowie włodarze miasta!

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami

Piłkarki KKS Katowice spotkały się z reprezentantami Polski przed meczem z Rumunią - SportowaSilesia.pl - portal pozytywnych wrażeń sportowych
Logo
Wydrukuj tę stronę

Piłkarki KKS Katowice spotkały się z reprezentantami Polski przed meczem z Rumunią

Piłkarki KKS Katowice spotkały się z reprezentantami Polski przed meczem z Rumunią

W nagrodę za zwycięstwo w XVII edycji turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, dziewczynki z KKS Katowice i UKS Ząbkovii Ząbki oraz chłopcy z UKS Irzyk i SP 45 Wrocław mogli spełnić swoje marzenia.

W miniony weekend nie tylko mieli szansę obejrzeć na żywo mecz Polska-Rumunia, ale także spotkali się z reprezentacją Polski oraz selekcjonerem Adamem Nawałką i sztabem szkoleniowym. Już w autokarze zmierzającym do hotelu reprezentacji na twarzach dzieci można było dostrzec ekscytację. Za moment bowiem mieli stanąć przed wyjątkową szansą poznania Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika, Jakuba Błaszczykowskiego i innych bohaterów reprezentacji Polski, których dotychczas mogli podziwiać jedynie w telewizji.

Podczas spotkania każda z drużyn miała szansę zarówno zrobić sobie zdjęcie z kadrą trenera Nawałki, jak i zadać pytania wszystkim piłkarzom. I tak, dzieci interesowało, gdzie zagra w przyszłym sezonie Wojciech Szczęsny, a w przyszłości Robert Lewandowski, kiedy Michał Pazdan stracił wszystkie włosy i gdzie jest Kamil Grosicki, kiedy… znika. Wprawiło to kadrowiczów w nie lada rozbawienie i ta pozytywna atmosfera panowała przez całe spotkanie. Każdy jego uczestnik na koniec otrzymał na pamiątkę - plakat reprezentacji Polski, na którym podpisali się wszyscy kadrowicze.

To nie był koniec atrakcji, które tego dnia czekały na zwycięzców turnieju. Niedługo po spotkaniu z kadrowiczami triumfatorzy turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” wyruszyli na stadion PGE Narodowy, żeby obejrzeć trening reprezentacji Polski przed meczem z Rumunią, który stanowił przedsmak sobotnich emocji. Te dostarczył sobotni mecz Polska-Rumunia w ramach eliminacji do mistrzostw Świata w Rosji, który biało-czerwoni wygrali 3:1. Hattrickiem popisał się nasz kapitan, Robert Lewandowski, jeden z idoli młodych piłkarzy i piłkarek.

Ten weekend spędzony przy kadrze Adama Nawałki sprawił, że tegoroczni zwycięzcy „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” jeszcze wyraźniej akcentowali, że w przyszłości chcą pójść śladami Arkadiusza Milika czy Piotra Zielińskiego i pokonać ich drogę z podwórka na stadion.  Wyjątkowego spotkania z kadrą Adama Nawałki nie zapomni na pewno Zuzanna Witek, zawodniczka KKS Katowice i najlepsza strzelczyni turnieju.

- Było fajnie - mogliśmy z nimi pogadać, przybić piątki, dowiedzieć się o nich czegoś więcej. To było moim marzeniem, bo to najlepsi polscy piłkarze - powiedziała katowiczanka.

Zofia Bloch z UKS Ząbkovii Ząbki tłumaczyła z kolei, co jest najważniejsze w tych rozgrywkach:

– Można nie tylko wygrać, ale też przeżyć fajną przygodę.

Wtórowała jej Michalina Thamm z KKS Katowice, która położyła też nacisk na grę zespołową i ducha drużyny.

- Najbardziej w piłce nożnej lubię to, że można liczyć na koleżanki z drużyny. Jak ja zawalę, to jeszcze są koleżanki, które mogą mnie uratować – tłumaczyła.

Również trenerzy zauważyli radość swoich podopiecznych z nagrody głównej.

– Z tego roku zapamiętam emocje, które towarzyszyły finałowi z godnym przeciwnikiem z Krosna. Dla dziewczynek spotkanie ich idoli było wielkim przeżyciem. Przygotowały się do niego, żyły tym już w pociągu, miały mnóstwo pytań. To dla nich super przeżycie, które zostanie z nimi do końca życia - mówił Krzysztof Witek, trener dziewczynek z KKS Katowice.

Teraz na najlepszych zawodników rozgrywek czeka miejsce podczas Letniej Akademii Młodych Orłów.

NASZ KOMENTARZ:
Szkoda tylko, że tak wielkiego sukcesu piłkarek KKS Katowice nie dostrzegł nikt z UM stolicy województwa śląskiego! Zespół KKS był jedynym w gronie wszystkich finalistów turnieju Tymbarku, który nie tylko nie doczekał się nagrody finansowej, ale nawet spotkania z władzami Katowic, czy chociażby dyplomów i podziękowań. Cóż nie od dziś wiemy, że w katowickim UM liczy się tylko "GieKSa", a potem długo, długo nic. Przykład Rozwoju, czy właśnie teraz dziewczynek z KKS jest tutaj symptomatyczny. Wstyd Panowie włodarze miasta!

Artykuły powiązane

Projekt i realizacja Strony i sklepy internetowe pozycjonowanie i serwis