Mission impossible? - zapowiedź ćwierćfinału Pucharu Polski: GKS 1962 Jastrzębie - Wigry Suwałki

Czy rewelacyjni piłkarze GKS 1962 Jastrzębie pokonają kolejną przeszkodę w Pucharze Polski? Czy rewelacyjni piłkarze GKS 1962 Jastrzębie pokonają kolejną przeszkodę w Pucharze Polski?

We wtorek o godz. 14:00 w Jastrzębiu-Zdroju, miejscowy GKS 1962 zagra w pierwszym meczu 1/4 PP z I-ligowymi Wigrami Suwałki.

III-ligowy GKS 1962 Jastrzębie, to jedyny przedstawiciel województwa śląskiego na szczeblu ćwierćfinałów Pucharu Polski. Podopieczni trenera Jarosława Skrobacza są aktualnym liderem w grupie 3, choć w ostatniej, "nomen-omen" 13. kolejce - doznali dopiero pierwszej, ligowej porażki. Tym samym zakończyła się 26. meczowa seria gier bez porażki jastrzębian, od kiedy ich zespół objął trener Skrobacz!

Piłkarze GKS-u 1962, aby awansować do 1/4 PP musieli nie tylko pokonać w poprzednich rundach: I-ligową Olimpię Grudziądz (1:0), II-ligowego Radomiaka Radom (2:1) i wyeliminować po rzutach karnych ekstraligowy Górnik Łęczna (1:1), ale wcześniej wywalczyć także puchar na szczeblu wojewódzkim.

Trener Skrobacz, jak sam mówi, jest przed meczem z Wigrami, w tragicznej sytuacji kadrowej. Kontuzjowany od kilku tygodni jest boczny obrońca Oskar Mazurkiewicz, a ostatnio do tego grona dołączył ukraiński pomocnik - Farid Ali. Dodatkowo za żółte kartki pauzować muszą: stoper Piotr Pacholski, rozgrywający Tomasz Musioł oraz napastnik Daniel Szczepan.

We wtorkowym spotkaniu PP niepewny jest także udział innego filara defensywy - Kamila Szymury. Biorąc pod uwagę, że w kadrze III-ligowca jest tylko 20 piłkarzy, łącznie z dwoma bramkarzami i 4. juniorami dokooptowanymi przed sezonem z miejscowej szkółki piłkarskiej, to zadanie zestawienia optymalnego składu i wygrania z I-ligowcem jawi się jako "mission impossible".

W odróżnieniu od opiekuna jastrzębian, trener Dominik Nowak ma pełen komfort wyboru. Co prawda od kilku tygodni jego podopieczni spisują się fatalnie w rozgrywkach I ligi (nie wygrali 7. ostatnich spotkań ligowych), przez co spadli w tabeli na miejsce 8., to jednak miesiąc temu po bramkach Kamilów: Zapolnika i Adamka  wyeliminowali w 1/8 PP Górnika w Zabrzu.

W ubiegły weekend piłkarze Wigier przegrali w Sosnowcu z liderem I ligi - Zagłębiem 0:2. Aby zaoszczędzić siły i czas drużyna z Suwałk pozostała do meczu pucharowego z GKS-em w Chorzowie, gdzie była ich baza sportowa i noclegowa. Ciekawostką jest, że napastnik Kamil Adamek ma śląskie korzenie i jest blisko związany z Jastrzębiem. 27-letni napastnik jest wychowankiem Morcinka Kaczyce, a w pobliskim, III-ligowym zespole Pniówka Pawłowice - gra jego 5 lat młodszy brat Rafał.

Gospodarze 40 lat temu dotarli aż do półfinału Pucharu Polski, eliminując po drodze takie ówczesne potęgi jak: Wisłę Kraków (m.in.: Szymanowski, Musiał, Kapka, Kmiecik, Kusto), Legię Warszawa (Mowlik, Białas, Topolski, Deyna, Ćmikiewicz) czy obrońcę trofeum Stal Rzeszów. W 1/2 PP zatrzymała ich dopiero naszpikowana gwiazdami Stal Mielec (Kukla, Lato, Kasperczak, Domarski). Czy ich następcom uda się teraz wyrównać lub poprawić najlepsze osiągnięcie w historii klubu?

Dla gości awans do 1/4 PP to również już wynik historyczny. W sezonie 2009/10, GKS Jastrzębie rywalizował z Wigrami Suwałki na szczeblu II ligi, remisując jesienią 1:1 w Suwałkach i 0:0 u siebie w rewanżu.

Przewidywane składy:
GKS 1962: Drazik - Zajączkowski, Kawula, Szymura, Kulawiak - Kopacz, Szepeta, Tront, Weis - Jadach - Caniboł.
Wigry S.: Zoch - Bucholc, Remisz, Cverna, Adu Kwame -  Kądzior, Augustyniak, Karankiewicz, Gąska, Wroński - Adamek. 

Pary 1/4 finału Pucharu Polski:
25 października (wtorek): 
GKS 1962 Jastrzębie - Wigry Suwałki, godz. 14:00, sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław). 
Bytovia Bytów - Arka Gdynia, godz. 17:30, sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). 
Lech Poznań - Wisła Kraków, godz. 20:45, sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). 
26 października (środa):
Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin, godz. 13:30, sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Rewanże rozegrane zostaną 30 listopada, ale być może mecz w Suwałkach zostanie przyspieszony o dwa tygodnie.

źródło: inf. własna / 90minut.pl

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami