Wydrukuj tę stronę

Puchar nie dla Pomarańczowych. W finale lepsza ZAKSA

  • Napisał 
Puchar nie dla Pomarańczowych. W finale lepsza ZAKSA

Nie udało się siatkarzom Jastrzębskiego Węgla zdobyć Pucharu Polski. W finałowym meczu tych rozgrywek Pomarańczowi musieli uznać wyższość aktualnego lidera PlusLigi - ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Pierwszy set finałowego starcia przebiegał początkowo po myśli jastrzębian, którzy uzyskali kilku punktową przewagę. Siatkarze ZAKSY gonili wynik i dopięli swego, dzięki dobrej grze w obronie i skutecznej w ofensywie. Końcówka seta to dominacja kędzierzynian. Dwa skuteczne ataki Aleksandra Śliwki pozwoliły odskoczyć faworytom na 23:19, przestrzelony serwis rywali dał im piłkę setową, a partię asem serwisowym zakończył Tomasz Kalembka.

Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia ZAKSY, która szybko objęła prowadzenie 7:1. Jastrzębianie nie radzili sobie z zagrywkami oraz szczelnym blokiem kędzierzynian. Spadła jakość gry Pomarańczowych, a siatkarze z Kędzierzyna-Koźla w kolejnych akcjach bezlitośnie wykorzystywali niemoc przeciwnika. Trener Roberto Santilli dokonywał zmian, ale te zabiegi nie przyniosły rezultatu. Po skutecznym ataku Rafała Szymury różnica wynosiła już dziesięć oczek (15:5). Przy takiej przewadze ZAKSA spokojnie dokończyła seta, którego zwieńczył serwis Wojciecha Ferensa w siatkę.

Jastrzębianie szybko otrząsnęli się po tej klęsce. Od początku trzeciej partii nawiązali wyrównaną walkę, a wynik oscylował wokół remisu. Wszystko rozstrzygnęło się w końcówce. Dwa punkty dla Jastrzębskiego Węgla wywalczył (atak i blok) Dawid Konarski, dwa ataki skończył Ferens, co dało piłkę setową, ale jastrzębianie seryjnie psuli zagrywki. ZAKSA doprowadziła do rywalizacji na przewagi, którą na korzyść siatkarzy z Jastrzębia-Zdroju rozstrzygnął Konarski.      

W czwartym secie ZAKSA znów wypracowała sobie znaczącą przewagę na początku (8:3 po asie serwisowym Łukasza Kaczmarka). Jastrzębianie podjęli walkę, ale byli jedynie w stanie zbliżyć się do rywali na trzy punkty. ZAKSA spokojnie zmierzała po zwycięstwo. Skuteczny blok po ataku Juliena Lyneela dał im piłkę meczową, a w kolejnej akcji autowy atak Konarskiego zakończył mec.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:20, 25:13, 25:27, 25:17)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Wiśniewski, Kaczmarek, Szymura, Bieniek, Zatorski (libero) - Kalembka, Stepień, Koppers.
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Lyneel, Kosok, Konarski, Fromm, Hain, Popiwczak (libero) - Bucki, Wolański, Ferens, Gunia.

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami

Puchar nie dla Pomarańczowych. W finale lepsza ZAKSA - SportowaSilesia.pl - portal pozytywnych wrażeń sportowych
Logo
Wydrukuj tę stronę

Puchar nie dla Pomarańczowych. W finale lepsza ZAKSA

Puchar nie dla Pomarańczowych. W finale lepsza ZAKSA

Nie udało się siatkarzom Jastrzębskiego Węgla zdobyć Pucharu Polski. W finałowym meczu tych rozgrywek Pomarańczowi musieli uznać wyższość aktualnego lidera PlusLigi - ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Pierwszy set finałowego starcia przebiegał początkowo po myśli jastrzębian, którzy uzyskali kilku punktową przewagę. Siatkarze ZAKSY gonili wynik i dopięli swego, dzięki dobrej grze w obronie i skutecznej w ofensywie. Końcówka seta to dominacja kędzierzynian. Dwa skuteczne ataki Aleksandra Śliwki pozwoliły odskoczyć faworytom na 23:19, przestrzelony serwis rywali dał im piłkę setową, a partię asem serwisowym zakończył Tomasz Kalembka.

Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia ZAKSY, która szybko objęła prowadzenie 7:1. Jastrzębianie nie radzili sobie z zagrywkami oraz szczelnym blokiem kędzierzynian. Spadła jakość gry Pomarańczowych, a siatkarze z Kędzierzyna-Koźla w kolejnych akcjach bezlitośnie wykorzystywali niemoc przeciwnika. Trener Roberto Santilli dokonywał zmian, ale te zabiegi nie przyniosły rezultatu. Po skutecznym ataku Rafała Szymury różnica wynosiła już dziesięć oczek (15:5). Przy takiej przewadze ZAKSA spokojnie dokończyła seta, którego zwieńczył serwis Wojciecha Ferensa w siatkę.

Jastrzębianie szybko otrząsnęli się po tej klęsce. Od początku trzeciej partii nawiązali wyrównaną walkę, a wynik oscylował wokół remisu. Wszystko rozstrzygnęło się w końcówce. Dwa punkty dla Jastrzębskiego Węgla wywalczył (atak i blok) Dawid Konarski, dwa ataki skończył Ferens, co dało piłkę setową, ale jastrzębianie seryjnie psuli zagrywki. ZAKSA doprowadziła do rywalizacji na przewagi, którą na korzyść siatkarzy z Jastrzębia-Zdroju rozstrzygnął Konarski.      

W czwartym secie ZAKSA znów wypracowała sobie znaczącą przewagę na początku (8:3 po asie serwisowym Łukasza Kaczmarka). Jastrzębianie podjęli walkę, ale byli jedynie w stanie zbliżyć się do rywali na trzy punkty. ZAKSA spokojnie zmierzała po zwycięstwo. Skuteczny blok po ataku Juliena Lyneela dał im piłkę meczową, a w kolejnej akcji autowy atak Konarskiego zakończył mec.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:20, 25:13, 25:27, 25:17)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Wiśniewski, Kaczmarek, Szymura, Bieniek, Zatorski (libero) - Kalembka, Stepień, Koppers.
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Lyneel, Kosok, Konarski, Fromm, Hain, Popiwczak (libero) - Bucki, Wolański, Ferens, Gunia.

Artykuły powiązane

Projekt i realizacja Strony i sklepy internetowe pozycjonowanie i serwis