W pierwszej partii jastrzębianie zaczęli budować przewagę w środkowej części. Po asie serwisowym Christiana Fromma było 16:12. Zawiercianie w końcówce mieli jeszcze szanse na złapanie punktowego kontaktu, ale jej nie wykorzystali. Gospodarze pewnie zmierzali po zwycięstwo, które przypieczętował skuteczny atak Fromma z drugiej linii po bloku rywali.

Drugą partię również lepiej rozpoczęli jastrzębianie. Po dwóch asach serwisowych Dawida Konarskiego prowadzili 6:3, potem długo utrzymywali kilku punktowy dystans. Jurajscy Rycerze ruszyli do odrabiania strat, wygrali pięć akcji z rzędu (15:18), a skutecznością błysnęli Kamil Semeniuk i Mateusz Malinowski. Był to jednak jedyny taki zryw zawiercian w tym meczu. Gospodarze szybko opanowali sytuację i końcówkę rozstrzygnęli na swoją korzyść. Skuteczny blok Juliena Lyneela na Malinowskim ustalił wynik na 25:22.

Trzeci set toczył się już pod dyktando podopiecznych trenera Robertro Santilliego. Mieli oni wyraźną przewagę w bloku oraz w polu zagrywki, a rywale wydawali się coraz bardziej pogodzeni z porażką. Seria czterech wygranych piłek w końcówce właściwie rozstrzygnęła losy meczu (24:16), a po skutecznym ataku Fromma siatkarze Jastrzębskiego Węgla mogli świętować zdobycie brązowego medalu.

To dwunasty medal mistrzostw Polski w historii drużyny z Jastrzębia-Zdroju. Klub ma w kolekcji złoty (2004), trzy srebrne (2006, 2007, 2010) oraz osiem brązowych krążków (1991, 2001, 2003, 2009, 2013, 2014, 2017, 2019). Siatkarze Aluron Virtu Warty Zawiercie osiągnęli w tym sezonie historyczny sukces. W drugim roku gry w PlusLidze, po raz pierwszy zdołali awansować do czołowej czwórki.

Jastrzębski Węgiel – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:0 (25:21, 25:22, 25:17)
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Lyneel, Szalacha, Konarski, Fromm, Gunia, Popiwczak (libero) - Bucki, Rusek, Wolański.
Warta: Masny, Wolański, Gawryszewski, Malinowski, Semeniuk, Rejno, Koga (libero) - Andrzejewski (libero), Bociek, Żuk, Kania, Dosanjh.

Źródło: polsatsport.pl/plusliga.pl