Wydrukuj tę stronę

Jastrzębski Węgiel zagra w finale PlusLigi!

  • Napisał 
FOTO: jastrzebskiwegiel.pl FOTO: jastrzebskiwegiel.pl

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po 11 latach przerwy znów zagrają o tytuł mistrza Polski! W drugim meczu półfinałowym Pomarańczowi ponownie pokonali Vervę Warszawa i zagrają w finale PlusLgi.

Pierwszy set potwierdził, że w rewanżu możemy spodziewać się podobnych emocji jak w pierwszym spotkaniu wygranym przez podopiecznych trenera Andrei Gardiniego. Żadna z drużyn nie ustępowała i praktycznie od początku do końca gra była wyrównana. Po akcji Bartosza Kwolka gospodarze prowadzili 7:5. Później serię pięciu punktów zanotowali jastrzębianie m.in. po trzech blokach. W kolejnych akcjach gra się wyrównała. Andrzej Wrona wykazał się czujnością na siatce i było po 11. Środkowy Vervy rozgrywał bardzo dobry mecz. Później często na tablicy widzieliśmy wynik remisowy. Końcówka była emocjonująca, szansę mieli jedni i drudzy. Najpierw zatrzymany został Rafał Szymura, a następnie Mohamed Al Hachdadi zaatakował w  aut.

Podobnie jak w pierwszej partii mieliśmy emocje. Trener Andrea Anastasi otrzymał żółtą kartkę. Przewagę miała raz jedna, raz druga drużyna. Jastrzębski Węgiel prowadził już 12:6 i 14:9. Stołeczni błyskawicznie odrobili straty. W drugiej części seta mieli więcej z gry. Prowadzili 22:20 i za chwilę Jakub Bucki zaserwował asa. Był to przedsmak czekających emocji choć dwa kolejne punkty zdobyli podopieczni trenera Anastasiego, ale nie potrafili skończyć partii. Dokonał tego sprytną akcją Tomasz Fornal.

W trzeciej partii Jastrzębski Węgiel wygrał pewnie. Prowadził praktycznie cały czas, a po dziesiątym punkcie przewaga była wyraźna. Był to efekt zmian dokonanych przez trenera Gardiniego. Znakomicie spisywał się Bucki. Po trzech setach miał zdobytych 12 punktów, a jeden więcej uzyskał Fornal. Bucki w świetnym stylu zakończył partię.

Do tie breaka nie doszło, choć przebieg czwartego seta wskazywał tak się może stać. W końcówce goście uzyskali przewagę 17:19 lecz szybko została ona odrobiona. Pierwszą piłkę meczową jastrzębianie mieli przy stanie 23:24 kiedy Bucki obił blok. Zawodnik ten dał znakomitą zmianę i zasłużenie odebrał statuetkę MVP. W sumie zdobył 21 pkt. Grobelny jeszcze wyrównał, ale dwie następne akcje należały już do jastrzębian, a w ostatniej Bucki popisał się potężną zagrywką.

Verva Warszawa - Jastrzębski Węgiel 1:3 (29:27, 27:29, 20:25, 24:26)
Verva: Trynidad, Kwolek, Nowakowski, Król, Grobelny, Wrona, Wojtaszek (libero) - Superlak, Kowalczyk, Szalpuk.
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Szymura, Gladyr, Al Hachdadi, Fornal, Wiśniewski, Popiwczak (libero) - Bucki, Kosok,Tervaportti.

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami

Jastrzębski Węgiel zagra w finale PlusLigi! - SportowaSilesia.pl - portal pozytywnych wrażeń sportowych
Logo
Wydrukuj tę stronę

Jastrzębski Węgiel zagra w finale PlusLigi!

FOTO: jastrzebskiwegiel.pl FOTO: jastrzebskiwegiel.pl

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po 11 latach przerwy znów zagrają o tytuł mistrza Polski! W drugim meczu półfinałowym Pomarańczowi ponownie pokonali Vervę Warszawa i zagrają w finale PlusLgi.

Pierwszy set potwierdził, że w rewanżu możemy spodziewać się podobnych emocji jak w pierwszym spotkaniu wygranym przez podopiecznych trenera Andrei Gardiniego. Żadna z drużyn nie ustępowała i praktycznie od początku do końca gra była wyrównana. Po akcji Bartosza Kwolka gospodarze prowadzili 7:5. Później serię pięciu punktów zanotowali jastrzębianie m.in. po trzech blokach. W kolejnych akcjach gra się wyrównała. Andrzej Wrona wykazał się czujnością na siatce i było po 11. Środkowy Vervy rozgrywał bardzo dobry mecz. Później często na tablicy widzieliśmy wynik remisowy. Końcówka była emocjonująca, szansę mieli jedni i drudzy. Najpierw zatrzymany został Rafał Szymura, a następnie Mohamed Al Hachdadi zaatakował w  aut.

Podobnie jak w pierwszej partii mieliśmy emocje. Trener Andrea Anastasi otrzymał żółtą kartkę. Przewagę miała raz jedna, raz druga drużyna. Jastrzębski Węgiel prowadził już 12:6 i 14:9. Stołeczni błyskawicznie odrobili straty. W drugiej części seta mieli więcej z gry. Prowadzili 22:20 i za chwilę Jakub Bucki zaserwował asa. Był to przedsmak czekających emocji choć dwa kolejne punkty zdobyli podopieczni trenera Anastasiego, ale nie potrafili skończyć partii. Dokonał tego sprytną akcją Tomasz Fornal.

W trzeciej partii Jastrzębski Węgiel wygrał pewnie. Prowadził praktycznie cały czas, a po dziesiątym punkcie przewaga była wyraźna. Był to efekt zmian dokonanych przez trenera Gardiniego. Znakomicie spisywał się Bucki. Po trzech setach miał zdobytych 12 punktów, a jeden więcej uzyskał Fornal. Bucki w świetnym stylu zakończył partię.

Do tie breaka nie doszło, choć przebieg czwartego seta wskazywał tak się może stać. W końcówce goście uzyskali przewagę 17:19 lecz szybko została ona odrobiona. Pierwszą piłkę meczową jastrzębianie mieli przy stanie 23:24 kiedy Bucki obił blok. Zawodnik ten dał znakomitą zmianę i zasłużenie odebrał statuetkę MVP. W sumie zdobył 21 pkt. Grobelny jeszcze wyrównał, ale dwie następne akcje należały już do jastrzębian, a w ostatniej Bucki popisał się potężną zagrywką.

Verva Warszawa - Jastrzębski Węgiel 1:3 (29:27, 27:29, 20:25, 24:26)
Verva: Trynidad, Kwolek, Nowakowski, Król, Grobelny, Wrona, Wojtaszek (libero) - Superlak, Kowalczyk, Szalpuk.
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Szymura, Gladyr, Al Hachdadi, Fornal, Wiśniewski, Popiwczak (libero) - Bucki, Kosok,Tervaportti.

Artykuły powiązane

Projekt i realizacja Strony i sklepy internetowe pozycjonowanie i serwis