Wydrukuj tę stronę

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla Jastrzębskiego Węgla! Już tylko krok do mistrzostwa

  • Napisał 
Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla Jastrzębskiego Węgla! Już tylko krok do mistrzostwa

W pierwszym meczu finałowym siatkarskiej PlusLigi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Jastrzębskim Węglem 1:3. Jeżeli w drugim meczu rozgrywanym w jastrzębskiej hali Pomarańczowi pokuszą się o drugie zwycięstwo to po 17 latach znów będą mistrzami Polski.

Kędzierzynianie już na początku spotkania uzyskali pięć punktów przewagi (8:3). Gospodarze postawili na mocną zagrywkę, którą utrudniali rozegranie akcji po stronie jastrzębian, sami zaś świetnie grali w obronie i kontrataku, powiększając dystans między drużynami. W połowie partii gra Jastrzębskiego Węgla totalnie się posypała. Nie tylko mieli kłopoty z przyjęciem, ale także w grze na siatce i tracili kolejne punkty 20:13. W końcówce gospodarze byli już nie do zatrzymania, a ostatni punkt zdobył najlepiej punktujący w tej odsłonie Kamil Semeniuk.

Drugi set był wyrównany od pierwszych piłek. Jastrzębianie uspokoili grę w przyjęciu, dzięki czemu mogli wyprowadzić skuteczne akcje na siatce. Punktował Tomasz Fornal, dobrze spisywał się Jakub Bucki, który zmienił Mohameda Al Hachdadiego i cały czas trwała walka punkt za punkt. Kędzierzynianie mieli problemy ze skończeniem pierwszej akcji, często psuli zagrywkę. W drugiej fazie partii podopieczni Andrei Gardiniego wyszli na trzypunktowe prowadzenie (19:16). Choć gospodarzom udało się odrobić straty, to tym razem przyjezdni okazali się lepsi. Punktowy blok jastrzębian zakończył seta wynikiem 25:23.

W trzecim secie przyjezdni poszli za ciosem. Już po pierwszych akcjach uzyskali dwa oczka przewagi. Kędzierzynianie odrobili straty i do stanu 16:16 toczyła się wyrównana walka, choć częściej na prowadzeniu byli jastrzębianie. Od tego momentu to oni zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Skutecznie grali na siatce, kędzierzynianie za to popełniali błędy i przewaga przyjezdnych rosła z każdą akcją. Partię wygrali jastrzębianie 25:19.

Partia numer cztery rozpoczęła się od wymiany punkt za punkt, choć to podopieczni trenera Gardiniego byli lepsi 5:3. W zespole ZAKSY skrzydłowi mieli kłopot ze skończeniem pierwszej akcji, za to rywale świetnie czytali grę przeciwnika i kończyli kontry 12:6. Nie pomogły zmiany, jakich dokonywał szkoleniowiec Pomarańczowych, jego podopieczni nadal grali słabo i w połowie partii mieli pięć oczek straty 16:11. Dopiero Łukasz Kaczmarek dał impuls do walki. Dzięki jego dobrej grze oraz punktom Krzysztofa Rejno i Dominika Depowskiego gospodarze zniwelowali część strat, jednak nie odwrócili losów seta. Asy serwisowe jastrzębian ponownie dały im przewagę 23:19, a mecz udanym atakiem zakończył Tomasz Fornal.

W finałowej rywalizacji gra się w tym sezonie do dwóch zwycięstw. Drugi mecz rozegrany zostanie w jastrzębskiej hali widowiskowo-sportowej w niedzielę (18 marca).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:16, 23:25, 19:25, 21:25)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Smith, Staszewski (libero) - Kluth, Rejno, Depowski, Zatorski (libero).
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Louati, Gladyr, Al Hachdadi, Fornal, Wiśniewski, Popiwczak (libero) - Bucki, Szymura, Gierżot, Kosok.

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla Jastrzębskiego Węgla! Już tylko krok do mistrzostwa - SportowaSilesia.pl - portal pozytywnych wrażeń sportowych
Logo
Wydrukuj tę stronę

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla Jastrzębskiego Węgla! Już tylko krok do mistrzostwa

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla Jastrzębskiego Węgla! Już tylko krok do mistrzostwa

W pierwszym meczu finałowym siatkarskiej PlusLigi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Jastrzębskim Węglem 1:3. Jeżeli w drugim meczu rozgrywanym w jastrzębskiej hali Pomarańczowi pokuszą się o drugie zwycięstwo to po 17 latach znów będą mistrzami Polski.

Kędzierzynianie już na początku spotkania uzyskali pięć punktów przewagi (8:3). Gospodarze postawili na mocną zagrywkę, którą utrudniali rozegranie akcji po stronie jastrzębian, sami zaś świetnie grali w obronie i kontrataku, powiększając dystans między drużynami. W połowie partii gra Jastrzębskiego Węgla totalnie się posypała. Nie tylko mieli kłopoty z przyjęciem, ale także w grze na siatce i tracili kolejne punkty 20:13. W końcówce gospodarze byli już nie do zatrzymania, a ostatni punkt zdobył najlepiej punktujący w tej odsłonie Kamil Semeniuk.

Drugi set był wyrównany od pierwszych piłek. Jastrzębianie uspokoili grę w przyjęciu, dzięki czemu mogli wyprowadzić skuteczne akcje na siatce. Punktował Tomasz Fornal, dobrze spisywał się Jakub Bucki, który zmienił Mohameda Al Hachdadiego i cały czas trwała walka punkt za punkt. Kędzierzynianie mieli problemy ze skończeniem pierwszej akcji, często psuli zagrywkę. W drugiej fazie partii podopieczni Andrei Gardiniego wyszli na trzypunktowe prowadzenie (19:16). Choć gospodarzom udało się odrobić straty, to tym razem przyjezdni okazali się lepsi. Punktowy blok jastrzębian zakończył seta wynikiem 25:23.

W trzecim secie przyjezdni poszli za ciosem. Już po pierwszych akcjach uzyskali dwa oczka przewagi. Kędzierzynianie odrobili straty i do stanu 16:16 toczyła się wyrównana walka, choć częściej na prowadzeniu byli jastrzębianie. Od tego momentu to oni zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Skutecznie grali na siatce, kędzierzynianie za to popełniali błędy i przewaga przyjezdnych rosła z każdą akcją. Partię wygrali jastrzębianie 25:19.

Partia numer cztery rozpoczęła się od wymiany punkt za punkt, choć to podopieczni trenera Gardiniego byli lepsi 5:3. W zespole ZAKSY skrzydłowi mieli kłopot ze skończeniem pierwszej akcji, za to rywale świetnie czytali grę przeciwnika i kończyli kontry 12:6. Nie pomogły zmiany, jakich dokonywał szkoleniowiec Pomarańczowych, jego podopieczni nadal grali słabo i w połowie partii mieli pięć oczek straty 16:11. Dopiero Łukasz Kaczmarek dał impuls do walki. Dzięki jego dobrej grze oraz punktom Krzysztofa Rejno i Dominika Depowskiego gospodarze zniwelowali część strat, jednak nie odwrócili losów seta. Asy serwisowe jastrzębian ponownie dały im przewagę 23:19, a mecz udanym atakiem zakończył Tomasz Fornal.

W finałowej rywalizacji gra się w tym sezonie do dwóch zwycięstw. Drugi mecz rozegrany zostanie w jastrzębskiej hali widowiskowo-sportowej w niedzielę (18 marca).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:16, 23:25, 19:25, 21:25)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Smith, Staszewski (libero) - Kluth, Rejno, Depowski, Zatorski (libero).
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Louati, Gladyr, Al Hachdadi, Fornal, Wiśniewski, Popiwczak (libero) - Bucki, Szymura, Gierżot, Kosok.

Artykuły powiązane

Projekt i realizacja Strony i sklepy internetowe pozycjonowanie i serwis