Łaguta złożył odwołanie. ROW w trudnej sytuacji
Grigorij Łaguta odwołał się od decyzji Głównej Komisji Sportu Żużlowego i wniósł o przebadanie próbki B. W Rybniku zdają sobie jednak sprawę z tego, że to może nic nie dać i już szukają jego zastępcy.
- Wierzę, że Grisza jest niewinny i spożył niedozwolony środek nieświadomie. Sami nie wiemy jakie było stężenie tego środka w jego organizmie, nie mieliśmy jeszcze wglądu do całej dokumentacji - mówił Krzysztof Mrozek, prezes rybnickiego klubu, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Zawodnik ma siedem dni na odwołanie się od decyzji Głównej Komisji Sportu Żużlowego i już w poniedziałek (10 lipca) złożył odpowiedni wniosek. Zostanie zbadana próbka B przez Polską Agencję Antydopingową POLADA w możliwie jak najkrótszym czasie. Prezes Mrozek zaapelował, aby do tego czasu nie osądzać Grigorija Łaguty i jeszcze mocniej wspierać rybnicką drużynę, która potrzebuje swoich fanów. Przed Rekinami dwa bardzo ciężkie mecze na własnym torze i w klubie w rachubę nie wchodzi inny scenariusz niż zwycięstwa zarówno z Zieloną Górą jak i Wrocławiem.
- Wszyscy zawodnicy wiedzą jak wygląda sytuacja i jakiego zmobilizowania od nich oczekujemy - mówił Krzysztof Mrozek.
Prezes nie ukrywa także, że są prowadzone rozmowy z wolnymi zawodnikami, którzy mogliby uzupełnić kadrę ROW-u.
- Oczywiście działamy w tym kierunku i rozmawiamy praktycznie z każdym zawodnikiem, który w tej chwili mógłby wspomóc nasz zespół - przekazał sternik rybnickiego klubu. Na razie jednak nie może zdradzić więcej szczegółów.