Niespodziewanie w pierwszym wyścigu górą byli przyjezdni, a ku zdziwieniu fanów ROW-u na ostatnim miejscu przyjechał Siergiej Łogaczow. Po chwili jednak prowadzili już gospodarze, dzięki podwójnemu zwycięstwu juniorów. Po gonitwie numer cztery był remis (12:12), który utrzymywał się przez kolejne dwa biegi (18:18). Przyjezdnym udało się jeszcze raz wyjść na prowadzenie po tym, jak w ósmym wyścigu pierwsi na linii mety zameldowali się rewelacyjny Timo Lahti i Mirosław Jabłoński. Na więcej potknięć rybniczanie już sobie nie pozwolili. Do końca zawodów już tylko wygrywali albo remisowali.

Ostatecznie ROW pokonał Start 50:40, a bohaterem gospodarzy był weteran polskich torów, Rune Holta. Gdyby nie defekt w pierwszym jego starcie zdobyłby komplet punktów.

ROW Rybnik - Aforti Start Gniezno 50:40
ROW: Kacper Gomólski - 6 (2,1,1,2), Rune Holta - 11+1 (d,3,3,2*,3), Siergiej Łogaczow - 9 (0,2,1,3,3), Wiktor Trofimow jr - 6+3 (1*,1*,3,1*,0), Michael Jepsen Jensen - 10 (2,3,1,3,1), Mateusz Tudzież - 5 (3,2,0), Przemysław Giera - 3+1 (2*,0,1).
Start: Kevin Fajfer - 4+1 (3,1*,0,0), Frederik Jakobsen - 8 (0,2,2,2,2), Mirosław Jabłoński - 3+1 (1,0,2*,0), Timo Lahti - 13+1 (3,3,3,3,1*,0), Oskar Fajfer - 10 (3,2,2,1,2), Marcel Studziński - 1 (0,1,0), Mikołaj Czapla - 1 (1,0,0), Philip Hellstroem-Baengs - ns.