Mecz w wypełnionej po brzegi „Satelicie” ułożył się po myśli gospodarzy. Wicemistrzowie Polski szturmowali bramkę tyszan od pierwszych sekund, jednak na drodze krążka do siatki stawał bramkarz rywali. W 7. minucie Tomasz Malasiński wyszedł sam na sam z Johnem Murray'em. Był jednak nieprzepisowo zatrzymany i sędzia podyktował rzut karny. Także z tej sytuacji obronną ręką wyszedł golkiper gości. Kapitan katowickiego GKS-u zrehabilitował się jednak dwie minuty później. Mocny strzał oddał Damian Tomasik, a Malasiński zmienił tor lotu krążka przed samą bramką i dał prowadzenie GieKSie. Po tym trafieniu mieliśmy kilkuminutową przerwę w grze spowodowaną sprzątaniem tafli po akcji Teddy Bear Toss. Kibice GieKSy rzucili na lód setki pluszaków, które zostaną przekazane pacjentom Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Po wznowieniu gry katowiczanie robili wszystko, by strzelić kolejną bramkę. Byli zdecydowanie przeważającą stroną i w 18. minucie dopięli swego. Patryk Wronka objechał bramkę tyszan i wyłożył krążek Tomasikowi, który trafił niemal do pustej siatki.

W drugiej tercji gra się wyrównała i zaostrzyła, bowiem zawodnicy jednej i drugiej drużyny często wędrowali do boksu kar. W ostatnich minutach tej części gry tyszanie coraz śmielej atakowali bramkę Kevina Lindskouga i w 35. minucie dopięli swego. Grając w przewadze zdobyli kontaktowego gola. GieKSa próbowała wrócić na dwupunktowe prowadzenie, ale przed ostatnią częścią spotkania wicemistrzowie Polski prowadzili 2:1.

Trzecia tercja była zdecydowanie najbardziej emocjonującą częścią spotkania. Obie drużyny miały okazje do strzelenia kolejnych bramek, ale jednocześnie obie dobrze grały w obronie. Na dodatek w jednej i drugiej ekipie było sporo kar. Ostatnie minuty rozgrzały kibiców do czerwoności, ale więcej bramek w „Satelicie” już nie padło i to GieKSa cieszyła się z kluczowego zwycięstwa w sezonie. Do liderującego zespołu z Tychów traci teraz dwa punkty, ale ma do rozegrania dwa mecze więcej.

Wyniki 43. kolejki:

Tauron KH GKS Katowice - GKS Tychy 2:1 (2:0, 0:1, 0:0)
1:0 - Malasiński (8:15), 2:0 - Tomasik (17:24), 2:1 - Rzeszutko (34:37)

JKH GKS Jastrzębie - Automatyka Gdańsk 0:1 (0:0, 0:1, 0:0)
0:1 - Gołowin (35:24)

Unia Oświęcim - Polonia Bytom 7:2 (4:1, 2:1, 1:0)
0:1 - Wąsiński (3:07), 1:1 - Piotrowicz (7:53), 2:1 - Trandin (9:24), 3:1 - Gruszka (10:40), 4:1 - Tabaczek (19:00), 4:2 - Wąsiński (20:40), 5:2 - Trandin (21:00), 6:2 - Trandin (38:36), 7:2 - Themar (51:33)

TatrySki Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec 5:3 (1:0, 3:2, 1:1)
1:0 - Hovinen (9:27), 1:1 - Bernacki (21:53), 2:1 - Jaśkiewicz (25:25), 3:1 - Hovinen (30:06), 4:1 - Sammalmaa (34:11), 4:2 - Luka (36:32), 4:3 - Gniewek (42:56), 5:3 - Neupauer (58:06)

Comarch Cracovia - Energa Toruń 3;1 (1:0, 2:0, 0:1)
1:0 - Csamango (9:29), 2:0 - Gajor (20:36), 3:0 - Turtiainen (32:55), 3:1 - Garszyn (48:57)

Źródło: gkskatowice.eu/hokej.net