GieKSa wygrała pierwszy mecz finałowy
W pierwszym meczu finałowym Polskiej Hokej Ligi rozegranym na Stadionie Zimowym w Tychach gospodarze przegrali z GKS Katowice 1:3. W serii do czterech zwycięstw GieKSa prowadzi 1:0. W niedzielę w Tychach mecz numer dwa.
Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła w 10 min. To była akcja tercetu, który w tym sezonie spisuje się wybornie. Bartosz Fraszko i Mateusz Bepierszcz podawali, a krążek wpakował do bramki niezawodny Grzegorz Pasiut. Pięć minut później wyrównał Bartłomiej Jeziorski. W drugiej tercji goście znowu wyszli na prowadzenie. Tym razem celne trafienie zaliczył Słowak Juraj Simek. W końcówce krążek do pustej bramki skierował Fraszko. Po końcowej syrenie katowiczanie szybko pospieszyli z gratulacjami do bramkarza Johna Murray'a. Reprezentant Polski w kolejnym spotkaniu w fazie play-off pokazał klasę.
- Zagraliśmy dzisiaj średnio, ale i tak mieliśmy sporo sytuacji. Jest w naszej grze dużo do poprawy, musimy między innymi grać skuteczniej – zaznaczał napastnik tyskiej drużyny Filip Komorski.
W niedzielę o godz. 15 na Stadionie Zimowym rozpocznie się mecz numer dwa.
GKS Tychy – GKS Katowice 1:3 (1:1, 0:1, 0:1)
Jeziorski 15 – Pasiut 10, Simek 28, Fraszko 60