Punkt amibtnych i młodych zabrzan

Punkt amibtnych i młodych zabrzan

W premierowej kolejce rozgrywek piłkarskiej Ekstraklasy zespół Górnika Zabrze zremisował na własnym boisku z Koroną Kielce 1:1. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie w krajowym składzie.

Trener Marcin Brosz w meczu otwierającym występy Górnika w Ekstraklasie w sezonie 2018/2019 desygnował do gry w wyjściowej jedenastce tylko polskich zawodników. Wszyscy Hiszpanie z kadry Górnika zajęli niespodziewanie miejsca na ławce rezerwowych. Przed przerwą naprawdę bliscy strzelenia gola byli przede wszystkim Szymon Żurkowski i Marcin Urynowicz. Ich strzały obronił bramkarz z Kielc. Świetnie radził sobie szybki Daniel Smuga, którego nie byli w stanie zatrzymać defensorzy z Kielc. Tomasz Loska przed przerwą w zasadzie nie był zmuszony do poważnej interwencji.

Schodzących do szatni piłkarzy żegnały brawa, a 14… sekund po wznowieniu gry stadion „odleciał”. Górnik wznowił grę, po chwili Żurkowski zagrał piłkę do „Uryna”, a ten na jeden kontrakt fantastycznie podał ją do Smugi. Szybki rajd z piłką, strzał przy słupku i było 1:0! To drugi kolejny gol Smugi dla Górnika, ale pierwszy w lidze. W czwartek młody napastnik zdobył gola w Kiszyniowie.

Górnik chciał pójść za ciosem. Kolejne minuty to wciąż szybka i agresywna gra, kilka razy zrobiło się gorąco pod bramką kielczan. Gościom trzeba jednak oddać, że około 55 minuty zaczęli przejmować inicjatywę w środku pola. Z bardzo dalekiej podróży wróciliśmy, kiedy mający przed sobą niemal pustą bramkę Michael Gardawski strzelił obok słupka. Korona wyrównała w 61 minucie. Zaczęło się od prostej straty piłki w środku pola, goście wyprowadzili szybki atak, a dogranie piłki z prawej strony na gola zamienił Ivan Jukić. Kielczanie poczuli „krew”, a gra zabrzan, którzy w meczu przebiegli blisko osiem kilometrów więcej i mieli w nogach mecz oraz podróż do Kiszyniowa, musiała drogo kosztować. Na szczęście w bramce fantastycznie spisywał się Loska.

Górnik Zabrze - Korona Kielce 1:1 (0:0)
1:0 - Smuga, 46 min.
1:1 - Jukić, 62 min.
Górnik: Loska - Gryszkiewicz, Koj, Wiśniewski, Michalski Ryszkowski (46. Jimenez), Ambrosiewicz, Żyrkowski, Liszka, Urynowicz (70. Matuszek), Smuga (64. Angulo).
Korona: Hamrol - Rymaniak, Kovacević, Pape Diaw (15. Malarczyk), Kallaste – Gardawski (72. Kosakiewicz), Żubrowski, Możdżeń (58. Janić), Julić – Soriano, Górski.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami