Piast zatopił Lechię, Górnik bliżej utrzymania. Punkt Zagłębia - wyniki 31. kolejki Lotto Ekstraklasy

FOTO: Dariusz Grabiński FOTO: Dariusz Grabiński

Świetnie w pierwszych meczach grupy mistrzowskiej i spadkowej poradziły sobie nasze drużyny. Zwłaszcza w spotkaniach z zespołami z Trójmiasta. Zapunktowało też sosnowieckie Zagłębie.

Po emocjonującym, pełnym zwrotów akcji meczu Piast Gliwice wygrał na wyjeździe z liderem Lotto Ekstraklasy – Lechią Gdańsk. Tym samym gliwiczanie przerwali trwająca od maja ubiegłego roku passę Lechii, która w tym czasie nie przegrała spotkania na własnym stadionie.

Pierwsze 15. minut to dominacja gospodarzy. Podopieczni Piotra Stokowca nie potrafili, jednak znacznie zagrozić bramce „Piastunki”. Bliski zdobycia bramki w 16. minucie był Joel Valenica. Po pięknej akcji Piasta zwieńczonej strzałem Ekwadorczyka dobrze w bramce zachował się Dusan Kuciak. Chwilę potem Tom Hateley przedarł się przez środek pola i podał do Valencii. Kolejna próba pomocnika również zakończyła się niepowodzeniem. Wynik spotkania w 29. minucie pięknym strzałem z półwoleja otworzył Piotr Parzyszek. Pod koniec pierwszej połowy po brutalnym faulu na Patryku Dziczku z boiska wyleciał Jarosław Kubicki.

Początek drugiej to lepsza gra „Niebiesko-Czerwonych”. Lider z Gdańska nie zamierzał  jednak odpuścić tego meczu. Wkrótce podopieczni Piotra Stokowca ruszyli do ataku. Groźne próby w wykonaniu Partyka Lipskiego, Filipa Mladenovicia i Flavio Paixao kończyły się niepowodzeniem. W ostatnich sekundach meczu goście z Gliwic podwyższyli prowadzenie za sprawą Jorge Felixa.

W sobotnim meczu w kadrze Piasta zabrakło Marcina Pietrowskiego. Doświadczony obrońca został tatą i nie pojechał z drużyną do Gdańska. Po 31. kolejkach podopieczni Waldemara Fornalika zajmują trzecią pozycję w tabeli Lotto Ekstraklasy.

Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 0:2 (0:1) 
0:1 - Piotr Parzyszek 29. min.
0:2 - Jorge Felix 90. min.
Lechia: Kuciak - Nunes, Nalepa, Augustyn, Mladenović (80. Fila) - Makowski, Kubicki, Lipski, Paixao, Haraslin (74. Michalak) - Sobiech (80' Żukowski).
Piast: Plach - Kirkeskov, Czerwiński, Konczkowski (78. Mak), Sedlar - Mokwa, Hateley, Dziczek, Valencia (83. Jodłowiec),Felix - Parzyszek (74. Papadopulos).

W pierwszym meczu grupy spadkowej Zagłębie Sosnowiec zremisowało na wyjeździe 2:2 z Miedzią Legnica. Dwie bramki dla Zagłębia strzelił Vamara Sanogo. Spotkanie rozpoczęło się od mocnego akcentu ze strony gospodarzy. Już w czwartej minucie wynik otworzył Petteri Forsell. Dla walczących o utrzymanie sosnowiczan bramka Fina podziała jak płachta na byka. W 11. minucie wyrównał Vamara Sanogo. Tuż przed przerwą Miedź znów wyszła na prowadzenie. Drugą bramkę w tym meczu, a dwunastą w tym sezonie strzelił Forsell.

W drugiej połowy radość kibiców z Legnicy osiągnęła apogeum, gdy ręką w polu karny zagrał Matrin Toth. Decyzją VAR-u karnego jednak nie było. Dziesięć minut później sytuacja się odwróciła. Po faulu Kornela Osyry na Tomaszu Nawotce sędzia podyktował rzut karny dla gości. Na jedenasty metr podszedł wówczas Vamara Sanogo i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (2:1) 
1:0 Petteri Forsell, 4 min.
1:1 Vamara Sanogo, 11 min.
2:1 Petteri Forsell, 45 min.
2:2 Vamara Sanogo, 70. min. - karny
Miedź: Dżanajew - Miljkojević (86. Bartczak), Osyra, Monteiro, Pikk (88. Żyro) - Augustyniak - Ojamaa, Fernandez, Santana, Cámara (75. Piasecki) - Forsell.
Zagłębie: Hrosso - Mygas (31. Gabedawa), Cichocki, Toth (75. Polczak), Heinloth - Gressak (62. T. Nowak), Możdżeń - Nawotka, Pawłowski, Udoviczić - Sanogo.

Górnik Zabrze pokonał na własnym stadionie Arkę Gdynia. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Kamil Zapolnik. Pierwsza połowa do najciekawszych nie należała. Obie drużyny grały bardzo zachowawczo. Wynik spotkania w 53. minucie otworzył Kamil Zapolnik. Kompletnie niepilnowany skrzydłowy perfekcyjnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Przez resztę spotkania Arka nie potrafiła doprowadzić do wyrównania. Po 31. kolejkach Górnik zajmuje 11. miejsce w tabeli grupy spadkowej Lotto Ekstraklasy. Zabrzanie wciąż nie mogą być pewni utrzymania.

Górnik Zabrze – Arka Gdynia 1:0 (0:0)
1:0 – Kamil Zapolnik, 53 min.
Górnik: Chudy - Sekulic, Wiśniewski, Bochniewicz, Gryszkiewicz - Zapolnik (71. Matuszek), Gwilia (81. Arnarson), Matras, Żurkowski, Jimenez - Angulo (89. Wolsztyński).
Arka: Steinbors - Zbozień, Maghoma, Helstrup, Marciniak - Jankowski,  Deja (69. Vinicius), Nalepa, Aankour (62. Zarandia), Vejinović - Janota (84. Cvijanović).

1.  Legia Warszawa 31  63 (60)  19 6 6 49-31
2.  Lechia Gdańsk 31  60 (60)  17 9 5 45-27
3.  Piast Gliwice 31  56 (53)  16 8 7 49-31
4.  Cracovia 31  48 (48)  14 6 11 39-35
5.  Jagiellonia Białystok 31  48 (47)  13 9 9 48-44
6.  Zagłębie Lubin 31  47 (47)  14 5 12 50-41
7.  Pogoń Szczecin 31  46 (43)  13 7 11 47-44
8.  Lech Poznań 31  44 (43)  13 5 13 44-43

9.  Korona Kielce 31  43 (40)  11 10 10 37-44
10.  Wisła Kraków 31  42 (42)  12 6 13 57-51
11.  Górnik Zabrze 31  34 (31)  8 10 13 37-49
12.  Miedź Legnica 31  33 (32)  8 9 14 32-54
13.  Wisła Płock 31  33 (30)  8 9 14 43-51
14.  Śląsk Wrocław 31  31 (31)  8 7 16 35-39
15.  Arka Gdynia 31  29 (29)  6 11 14 39-45
16.  Zagłębie Sosnowiec 31  25 (24)  6 7 18 43-65

źródło: Szymon Kędzierski / tabela za 90minut.pl

 

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami