Klęska Piasta Gliwice w Poznaniu. Duńczyk katem mistrzów Polski

FOTO: Dariusz Grabiński FOTO: Dariusz Grabiński

Po siedmiu kolejnych meczach bez porażki zespół Piasta Gliwice znalazł pogromcę. Mistrzowie Polski przegrali z Lechem Poznań. Wynik mógłby sugerować, że mecz miał jednostronny przebieg, ale tak nie było. Lechici mieli w swoich szeregach skutecznego Christiana Gytkjaera.

W pierwszej części meczu nic nie zapowiadało klęski Piasta. Optyczną przewagę mieli gospodarze, ale praktycznie ani razu poważniej nie zagrozili bramce strzeżonej przez Frantiska Placha. Tuż przed przerwą w pole karne Piasta wbiegł Pedro Tiba, który delikatnie potrącony przez Piotra Malarczyka przewrócił się na murawę. Arbiter zagwizdał i wskazał na jedenasty metr. Do wykonania rzutu karnego podszedł najlepszy strzelec Lecha Christian Gytkjaer. Duńczyk uderzył mocno i celnie.

W drugiej odsłonie od samego początku podopieczni trenera Waldemara Fornalika ruszyli w poszukiwaniu bramki wyrównującej. Tymczasem to gospodarze wyprowadzili kolejny cios. Precyzyjne dośrodkowanie Wołodymyra Kostewycza na bramkę zamienił Gytkjaer. Duńczyk dzięki temu trafieniu wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji króla strzelców obecnego sezonu Lotto Ekstraklasy.

Mimo starań i prób gliwiczanom nie udało się złapać kontaktu z Kolejorzem. Lechici liczyli w końcowych fragmentach na grę z kontrataków. Niebiesko-Czerwoni z kolei próbowali po stałych fragmentach. Niestety dla gości żadnego z nich nie udało się wykorzystać. Mistrzowie Polski posmakowali porażki po raz pierwszy od dwóch miesięcy. W końcówce spotkania Lech trafił po raz trzeci. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się rezerwowy Joao Amaral.

Lech Poznań - Piast Gliwice 3:0 (1:0)
1:0 - Gytkjaer, 45 min. (karny)
2:0 - Gytkjaer, 56 min.
3:0 - Amaral, 90 min.
Lech: Van der Hart - Gumny (66. Dejewski), Rogne, Satka, Kostewycz - Muhar, Tiba - Puchacz (74. Amaral), Jevtić, Jóźwiak (81. Klupś) - Gytkjaer.
Piast: Plach - Rymaniak, Malarczyk, Korun, Kirkeskov - Milewski (77. Konczkowski), Pietrwski, Sokołowski, Badia (54. Tuszyński)- Felix, Parzyszek (62. Steczyk).

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami