Zabrzanie przystępowali do tego spotkania mając zapewnione utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Zabrzanie mogą skupić się w ostatnich kolejkach sezonu na walce o zwycięstwo w grupie spadkowej. Z kolei Wisła po korzystnych dla niej wynikach pozostałych spotkań mogła dzięki wygranej w Zabrzu znacznie przybliżyć się do pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej na kolejny sezon. Pewne było, że w tym prestiżowym spotkaniu nikt nie odstawi nogi. W wyjściowym składzie Górnika zaszła jedna zmiana w porównaniu do zwycięskiego meczu w Łodzi. Michała Koja zastąpił Paweł Bochniewicz, powracający do gry po dwóch spotkanaich absencji spowodowanej urazem.

Jedyny gol w tym pojedynku padł tuż po zmianie stron. W 47. minucie prostopadłe podanie otrzymał Rafał Boguski, dograł w pole karne do Alona Turgemana, a ten uderzył z bez przyjęcia i pewnie pokonał Martina Chudego. W 54. minucie Turgeman stanął przed szansą na podwyższenie prowadzenia, ale przy uderzeniu interweniował Bochniewicz.

Gospodarzy stać było tylko na pojedyncze zrywy, głównie w wykonaniu wprowadzonego z ławki Davida Kopacza, nie przynosiły okazji bramkowych. Wisła cofnęła się i wyczekiwała na okazję do kontrataku. W 82. minucie po zamieszaniu w polu karnym Górnika zaskakujący strzał oddał Nikola Kuveljić. Piłką odbiła się od nogi Bochniewicza, a następnie otarła o zewnętrzną część słupka. Zabrzanie próbowali doprowadzić do remisu, ale w końcówce meczu zabrakło konkretów

Górnik Zabrze – Wisła Kraków 0:1 (0:0)
0:1 – Turgeman, 47 min.
Górnik: Chudy – Vasilantonopoulos (59. Pawłowski), Wiśniewski, Bochniewicz, Janża – Jirka (79. Ryczkowski), Ściślak (60. Kopacz), Bainović, Jimenez – Giakoumakis – Angulo.
Wisła: Lis – Klemenz, Hebert, Janicki, Sadlok – Kuveljić, Basha (90. Wasilewski) – Błaszczykowski (28. Boguski), Chuca (67. Żukov), Hołownia – Turgeman.