Mocne uderzenie Piasta Gliwice, czerwona kartka i cenne punkty

Trener Waldemar Fornalik dokonał jednej zmiany w składzie Piasta w porównaniu do ostatniego ligowego meczu ze Śląskiem Wrocław. W środku pola od pierwszej minuty zagrał Patryk Sokołowski, który zastąpił Tomasza Jodłowca. Warto też odnotować fakt powrotu po kontuzji do kadry Gerarda Badii. Kapitan Piasta doznał urazu przed wznowieniem rozgrywek po pandemicznej przerwie.

Abdykujący mistrzowie Polski rozpoczęli niedzielny mecz od mocnego uderzenia. W 11. minucie Piotr Parzyszek wykorzystał szkolny błąd Ariela Borysiuka, przejął piłkę przed polem karnym i precyzyjnym strzałem wyprowadził Piasta na prowadzenie. Kibice nie zdążyli się nacieszyć pierwszą bramką, a gospodarze już prowadzili 2:0. Szesnastą bramkę w sezonie zdobył Jorge Felix, który strzałem głową wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Parzyszka.

Gospodarze w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku i w dalszym ciągu wyprowadzali groźne ataki. Pierwsza połowa pod dyktando Piasta była niemal idealna. Byłaby gdyby, w ostatniej minucie pierwszej części rywalizacji Sebastian Milewski nie został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką.

Dzięki dużej dyscyplinie i konsekwentnej grze w drugiej Piast utrzymał dwubramkowe prowadzenie i dopisał do swojego dorobku cenne trzy punkty. Gliwiczanie nadal zajmują drugie miejsce w tabeli z takim samym dorobkiem punktowym jak Lech Poznań.

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 2:0 (2:0)
1:0 - Parzyszek, 11 min.
2:0 - Felix, 14 min.
Piast: Plach – Konczkowski, Korun, Czerwiński, Kirkeskov – Hateley, Sokołowski (86. Jodłowiec) – Vida, Felix (72. Alves), Milewski – Parzyszek (62. Tuszyński).
Jagiellonia: Węglarz – Wójcicki, Błyszko, Szymanowicz, Wdowik – Borysiuk (46. Puljić), Romanczuk – Przikryl, Pospisil, Bida (46. Camara) – Imaz.