Śląskie transfery "last minute"

Śląskie transfery "last minute"

W środę (31 sierpnia) o północy zamknęło się letnie okienko transferowe. Również śląskie kluby szczebla centralnego dokonały w ostatniej chwili kilka transferów lub wypożyczeń.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami FIFA i UEFA, kluby w większości państw europejskich mogą dokonywać transferów tylko w ściśle określonych przedziałach czasowych: latem od 1 lipca, do końca sierpnia i zimą tylko w lutym.

Władze futbolowe zostawiły także mała "furtkę". W okresie między oficjalnymi oknami transferowymi, kluby mogą pozyskiwać piłkarzy, ale tylko tzw "wolnych" -  czyli bez kontraktu, mających swoja kartę zawodniczą "na ręku". Zapraszamy do zapoznania się z ostatnimi ruchami transferowymi dokonanymi przez śląskie kluby:

Ruch Chorzów:
Po sprzedaży do FC Nantes swojej gwiazdy - Mariusza Stępińskiego, "Niebiescy" wypożyczyli ze stolicy 21-letniego napastnika Jarosława Niezgodę, oraz pozyskali innego atakującego - Łotysza Edwardsa Visniakovsa, który w latach 2014-2016 zakładał już niebieską koszulkę z "eR-ką". Ponadto chorzowianie zainteresowani są bramkarzem Wojciechem Pawłowskim, który ostatnio grał w katowickim Rozwoju.

Szeregi klubu z ulicy Cichej opuszczają za to 19-latkowie: obrońca rezerw Jakub Żmuda, który uda się na wypożyczenie za miedzę do Polonii Bytom oraz napastnik Łukasz Siedlik, który zasili II-ligowy Raków Częstochowa. Z Ruchu odszedł także 35-letni pomocnik Maciej Iwański, który rozwiązał swoją umowę za porozumieniem stron.

GKS Katowice:
"Trójkolorowi" z Bukowej, na zasadzie wypożyczenia pozyskali z płockiej Wisły - Mikołaja Lebiedyńskiego. Napastnik w ubiegłym sezonie strzelił 13 goli w I lidze, będąc tym samym jednym z najskuteczniejszych w drużynie aktualnego beniaminka Lotto Ekstraklasy. Po stronie "strat" odnotujmy wypożyczenie do III-ligowego Ruchu Zdzieszowice - 20-letniego stopera Wojciecha Kochańskiego.

GKS Tychy:
Tyszanie nie skorzystali na zamknięciu okna transferowego, uznając że ten skład jest wystarczający do realizacji celów. W zamian włodarze z ulicy Edukacji postanowili odchudzić ligową kadrę z napastników.  22-letni Artur Pląskowski został wypożyczony do III-ligowego BKS-u Bielsko-Biała, a 19-letni Damian Nieśmiałowski wzmocnił krakowskiego III-ligowca - Garbarnię.

Górnik Zabrze:
"Górnicy" z Roosevelta, którzy zaliczyli klasyczny falstart na starcie sezonu, postanowili w ostatniej chwili sięgnąć po posiłki zza granicy. Do Zabrza na trzy lata trafił 23-letni, czeski napastnik - David Ledecky. Czech grał w ostatnim sezonie w II-ligowym 1. FC Znojmo, gdzie w dwóch poprzednich sezonach uzyskał 16 trafień. 

Niestety znajdujący się na miejscu barażowym i zagrożonym spadkiem, podopieczni Marcina Brosza stracili jednego z podstawowych graczy środka pola - Słowaka Romana Gergela. Autor 10 bramek w ubiegłym sezonie trafił do ekstraklasowej Bruk-Bet Termaliki Nieciecza.

Polonia Bytom:
Jak już wspominaliśmy powyżej, Polonia wypożyczyła z Ruchu obrońcę Jakuba Żmudę, a sama pozbyła się 20-letniego napastnika Andrzeja Piecucha, który przeszedł do ligowego rywala bytomian - Rozwoju Katowice.

Rozwój Katowice:
Klub z kopalni "Wujek" po nie najlepszym starcie do nowych rozgrywek wzmocnił swoją siłę ofensywną. Oprócz wymienionego powyżej Andrzeja Piecucha do Rozwoju dołączył także 20-letni pomocnik rezerw Wisły Kraków - Grzegorz Gulczyński. Wychowanek Arki Gdynia, grał także w juniorach gdańskiej Lechii.

W ostaniach dniach żadnego transferu lub wypożyczenia, zarówno do, jak i z klubu nie przeprowadził Piast Gliwice oraz ROW 1964 Rybnik. W tych klubach działacze zostawili sobie czas do 1 lutego następnego roku, kiedy to otworzy się zimowe okno transferowe lub będą się starali jeszcze pozyskać "bezrobotnych" graczy, bez ważnego kontraktu lub rozwiązanego z winy aktualnego pracodawcy.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami