Na boisku Sokoła znów pojawiły się bramki. Z pomocą przyszli Piast Gliwice i Polsport

Działacze Sokoła i Piasta przy jednej z nowych bramek na boisku w Łanach Wielkich Działacze Sokoła i Piasta przy jednej z nowych bramek na boisku w Łanach Wielkich

Solidarność w środowisku futbolowym to coś normalnego. Po raz kolejny mogliśmy się o tym przekonać gdy z pomocą występującemu w klasie okręgowej Sokołowi Łany Wielkie przyszedł Piast Gliwice.

Sprawa kradzieży bramek i części ogrodzenia z boiska, na którym swoje mecze rozgrywa drużyna Sokoła Łany Wielkie odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Przypomnijmy: nieustaleni do dzisiaj sprawcy okradli w nowy z 12 na 13 listopada obiekt Sokoła. Niewiele ponad dwa tygodnie później w sukurs klubowi z Łanów Wielkich przyszli działacze Piasta Gliwice.

- Pomysł na pomoc Sokołowi powstał zupełnie spontanicznie. Akurat dzień po tych wydarzeniach mieliśmy spotkanie z przedstawicielem firmy Polsport. Pierwsze, co nam przyszło do głowy, to właśnie wsparcie w postaci zakupienia bramek i piłkochwytów. Decyzje zapadły bardzo szybko - powiedział Kamil Sarapata, dyrektor ds. marketingu w Piaście Gliwice.

Piast oraz Polsport podzielili się kosztami: jedną z bramek zakupił gliwicki klub, a drugą firma z Bielska-Białej. Koszty piłkochwytu również zostały podzielone.

- Współpracujemy z Piastem Gliwice i wspólnie podjęliśmy decyzję o pomocy klubowi Pomaganie to wspaniałe uczucie, ale wolałbym współpracować w innych okolicznościach, a nie tak jak teraz, kiedy poprzednie bramki zostały przez kogoś skradzione – mówi Mieczysław Kryjak, prezes zarządu firmy Polsport.

Pomimo kradzieży wyposażenia i sprzętu sportowego, prezes Sokoła jest spokojny i nie dopuszcza do siebie myśli o ewentualnej powtórce.

Myślę, że już nie będzie takiej sytuacji. Mamy zapewnienie z Urzędu Miasta, że w naszym klubie zostanie założony monitoring, a także dodatkowe zabezpieczenie bramek, żeby takie coś już się nie powtórzyło - zaznaczył Andrzej Rogon.

Nowe bramki to przede wszystkim szansa dla Sokoła Łany Wielkie. Dlaczego, więc Piast Gliwice zdecydował się na pomoc?

- Gmina Sośnicowice jest miejscem, gdzie mieszka dużo kibiców Piasta, którzy zapewne spędzają swój czas także na tym obiekcie. Takie działanie pokaże, że jesteśmy klubem, który chce łączyć, a nie dzielić - stwierdził Kamil Sarapata.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami