Ponad osiem tysięcy widzów było w niedzielne popołudnie świadkami świetnego widowiska na torze w Rybniku. Gospodarze przystąpili do spotkania z obrońcą mistrzowskiego tytułu niezwykle skoncentrowani i z ogromną chęcią walki. Już w pierwszym biegu na drugim łuku doszło do zderzenia Tobiasza Musielaka z Andreasem Jonssonem. Obaj upadli na tor, ale po kilku minutach byli zdolni do dalszej jazdy. Sędzia wykluczył z udziału w powtórce zawodnika Unii.

W niej Rune Holtę i poobijanego Jonssona rozdzielił Piotr Pawlicki. W wyścigu juniorów zanotowaliśmy dwa defekty. Najpierw zepsuł się motocykl Roberta Chmiela, a na przedostatnim okrążeniu zdefektowała maszyna Bartosza Smektały. Począwszy od trzeciego wyścigu rybniczanie zaczęli budować swoją przewagę. W ekipie gości zawodzili przede wszystkim zawodnicy typowani na liderów Unii. Emil Sajfutdinow i Nicki Pedersen często oglądali plecy rywali.

Po siedmiu biegach ROW prowadził 25:16 i trener Byków Adam Skórnicki zdecydował się na rezerwę taktyczną. Grzegorz Zengota wygrał z Grigorijem Łagutą i Kacprem Woryną, ale na ostatnim miejscu przyjechał Piotr Pawlicki. Trzy kolejne wyścigi zakończyły się podwójnymi zwycięstwami gospodarzy i losy meczu były praktycznie rozstrzygnięte.

Klasą dla siebie był w tym meczu Holta. Norweg z polskim paszportem zanotował najlepszy występ w barwach rybnickiego klubu. Nic dziwnego, że po ostatnim biegu triumfalnie okrążył tor pozdrawiając kibiców. A później show skradł wszystkim powracający do zdrowia po kontuzji Rafał Szombierski, który wyjechał na motocyklu w krótkich spodenkach i „kręcąc bączki” sprawił, że kibice długo nie chcieli opuszczać trybun. 

ROW Rybnik – Unia Fogo Leszno 54:35
Unia: Piotr Pawlicki 6 (2, 3, 0, 1, 0), Tobiasz Musielak – 0 (w, 0, -, 0), Emil Sajfutdinow – 3+1 (0, 1*, 1, 1,-), Grzegorz Zengota – 10+1 (2, 2, 3, 0, 2*, 1), Nicki Pedersen – 5 (0, 2, d, 3, -), Bartosz Smektała – 4+1 (d, 0, 3, 1*), Dominik Kubera – 7 (3, 1, 1, 2).
ROW: Andreas Jonsson – 5+1 (1, 1, 2*, 1, -), Rune Holta – 14+1 (3, 3, 3, 2*, 3), Max Fricke – 11+2 (3, 2*, 1*, 2, 3), Damian Baliński – 6 (1, 2, 3, 0), Grigorij Łaguta – 12+2 (2*, 3, 2, 3, 2*), Robert Chmiel – 0 (d, 0, 0), Kacper Woryna – 6+1 (2, 3, 1*, 0).