W pierwszym meczu obu drużyn padł remis, co przed niedzielnym pojedynkiem stawiało gospodarzy w roli murowanego faworyta. Żużlowcy z Gniezna pokazali, że tanio skóry nie sprzedadzą. Po pierwszej odsłonie to oni byli na dwupunktowym prowadzeniu.

Słabo spisywał się Troy Batchelor. Australijczyk w swoich pierwszych trzech biegach zdobył zaledwie trzy punkty, a na trasie znacząco odstawał od reszty stawki.

Przełamanie Rybniczan nadeszło od 10. biegu. Dwa mocne ciosy wyprowadzili Andrzej Lebiediew – Mateusz Szczepaniak i Andriej Karpow - Kacper Woryna przywożąc kolejno w biegu 10. i 11. podwójne zwycięstwo.

Przed biegami nominowanymi wiadomo było, że ROW tego meczu nie przegra. Wygraną przypieczętowali  w ostatniej gonitwie Woryna i Lebiediew. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 52:38 dla gospodarzy. W swoich ostatnich dwóch gonitwach lepiej zaprezentował się Batchelor przywożąc dwie „3”.

W finale rywalem ROW-u Rybnik będzie najlepszy zespół sezonu zasadniczego Nice 1. Ligi Żużlowej – Motor Lublin.

ROW Rybnik – Car Gwarant Start Gniezno 52:38

ROW: Troy Batchelor - 9+1, Andriej Karpow - 8, Andrzej Lebiediew - 12+1, Mateusz Szczepaniak - 6+1, Kacper Woryna - 13+1, Robert Chmiel - 2+1. Lars Skupień - 2.
Start: Oliver Berntzon - 9, Eduard Krcmar - 3, Marcin Nowak – 7+2, Jurica Pavlic - 7, Adrian Gała - 6+1, Norbert Krakowiak – 1, Maksymilian Bogdanowicz - 5.