Falstart Górnika

Mateusz Kuchta dał się raz pokonać piłkarzom Miedzi (foto: Miedź Legnica) Mateusz Kuchta dał się raz pokonać piłkarzom Miedzi (foto: Miedź Legnica)

Na inaugurację I-ligowych rozgrywek zabrski Górnik przegrał w Legnicy z miejscową Miedzią.

Mający walczyć o powrót do Lotto Ekstraklasy 14-krotny mistrz Polski na początek wraca z Legnicy na tarczy. Porażka z miejscową Miedzią jest tym bardziej bolesna, że zespół trenera Ryszarda Tarasiewicza to jeden z głównych konkurentów zabrzan w walce o awans.

W I połowie przewaga optyczna należała do gospodarzy, którzy najgroźniejszą sytuację stworzyli sobie w 19. minucie, gdy Oscar Martin trafił w słupek zabrzańskiej bramki. Po zmianie stron do roboty wzięli się podopieczni Marcina Brosza.

W 48. minucie wprowadzony po przerwie Szymon Skrzypczak przegrał pojedynek sam na sam z Pawłem Kapsą. Kwadrans później golkiper Miedzianki wyszedł obronną ręką po strzale Romana Gergela i dobitce Eryka Grendela!

Niewykorzystane okazje zemściły się bardzo szybko. Minutę później z rzutu rożnego dośrodkował Fin Petter Forsell, a z powstałego w polu karnym Górnika zamieszania skorzystał Grzegorz Bartczak, który dał Miedziance prowadzenie. 

Mimo pogoni i ambitnej postawy, Górnikom nie udało się doprowadzić do remisu i pierwsza porażka w I lidze stała się faktem.

Miedź Legnica - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)

1:0 - Bartczak 69 min.

Miedź: Kapsa - Bartczak, Midzierski, Stasiak, Gorskie - Bartkowiak (82' Łuszkiewicz), Martin, Forsell, Garguła, Rasak - Batin (72' Chrzanowski).

Górnik: Kuchta - Matuszek, Kopacz, Szeweluchin (74' Kwiek), Kurzawa - Gergel, Danch, Grendel, Plizga - Nowak (60' Przybylski) - Urynowicz (46' Skrzypczak).

Żółte kartki: Bartczak. Stasiak (Miedź).

Widzów: 3 000.

źródło: inf. własna / Górnik Zabrze / foto: Miedź Legnica

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami