Derby w Tychach, a "GieKSa" na wyjeździe - zapowiedź 13. kolejki I ligi
To już 13. kolejka ligowa w I lidze. Do końca tej rundy pozostanie tylko 6. To już ostatni "gwizdek" na zdobycie przewagi punktowej, by zapewnić sobie lepszą pozycję wyjściową na wiosnę.
Liderujące Zagłębie Sosnowiec, spotka się z na stadionie Ludowym z mocną Miedzią Legnica. Dolnośląscy podopieczni Ryszarda Tarasiewicza w ostatniej kolejce, zadziwili wszystkich swoją skutecznością, pokonując w Puławach miejscową Wisłę aż 5:1.
W tym spotkaniu, znakomite zawody zagrał Fin Petteri Forsell, który pokazał że jest niezawodnym wykonawcą stałych fragmentów gry. Zagłębie w meczach z Podbeskidziem (5:4) i ostatnim, z Bytovią (3:3) - udowodniło, że potrafi zdobywać bramki, ale też niestety tracić.
Czy trener Piotr Mandrysz znajdzie receptę na legnicką obronę i czy Zagłębie wreszcie zdobędzie dawno wyczekiwane trzy punkty? Ostatni raz zawodnicy z Sosnowca wygrali, prawie miesiąc temu - we wspomnianym wcześniej spotkaniu z Podbeskidziem.
Teraz czas na zespoły z Górnego Śląska. Na pierwszy plan wysuwają się kolejne derby. GKS Tychy zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Na pewno nikt na początku sezonu nie zakładał, że "Piwosze" będą w dolnej części tabeli. W Tychach nikogo nie satysfakcjonuje obecne, 13. miejsce z 14. punktami na koncie.
W tyskim zespole nie spełnia pokładanych w nim nadziei Jakub Świerczok. Być może szansę na grę od pierwszych minut dostanie Adam Varadi, który w meczu rezerw strzelił aż 4 bramki. Na pewno dla trenera Kamila Kieresia będzie to kolejny mecz o " być albo nie być. "Gołym" okiem widać, że w tym zespole komunikacja trenera z zawodnikami przestała chyba działać.
Podbeskidzie do Tychów, przyjedzie z nowym szkoleniowcem - Janen Kocianem, który od wtorku oficjalnie przejął zespół od Dariusza Dźwigały, którego przygoda na trenerskiej ławce w Bielsku - nie trwała długo. W pierwszej kolejności zadaniem doświadczonego, słowackiego trener będzie dotrzeć mentalnie do zawodników.
Ostatni mecz w ich wykonaniu był bardzo słaby. Przecież w zespole spod Klimczoka ma kto grać. Takie nazwiska jak Robert Demjan, Daniel Feruga, Mariusz Magiera, Tomasz Podgórski, Adam Deja czy Damian Chmiel, poradziłyby sobie bez problemu nawet w ekstraklasie. Dlatego też na "papierze" Podbeskidzie wydają się być faworytem sobotnich derbów.
GKS Katowice tym razem zagra na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz i po raz kolejny wystąpi w roli faworyta. Czy podoła roli, o tym przekonamy się już w sobotnie, późne popołudnie. Dla przypomnienia, po ostatnim zwycięstwie nad Pogonią Siedlce 1:0, katowiczanie awansowali na drugie miejsce w ligowej tabeli, mając tylko 1 punkt straty do Zagłębia Sosnowiec.
Dotychczas w 13. meczach "Trójkolorowi" zdobyli ich 22. Przy zwycięstwie i ewentualnym remisie lub porażce Zagłębia, mogą oni zająć fotel lidera tabeli. Na pewno ucieszyłoby to trenera Jerzego Brzęczka, jak i prezesa Wojciecha Cygana, który bardzo emocjonalnie przeżywa wszystkie mecze na Bukowej.
Sandecja to obecnie piąta drużyna ligowej tabeli. W 13. meczach zdobyła 19 punktów. W ostatnim spotkaniu zremisowała bezbramkowo na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. Podopiecznych Jerzego Brzęczka czeka więc trudne zadanie.
Każdemu rywalowi ciężko się gra na stadionie w Nowym Sączu. gdzie Sandecja nie przegrała jeszcze meczu. W pięciu domowych spotkaniach: trzy wygrała i dwa zremisowała. W barwach gospodarzy występuje teraz Wojciech Trochim, który w poprzednim sezonie zakładał koszulkę "GieKSy", więc pewnie będzie podwójnie zmotywowany na ten pojedynek.
Na koniec 13. kolejki zaprezentują się piłkarze zabrzańskiego Górnika, którzy na stadionie przy Roosevelta zmierzą się ze Stomilem Olsztyn. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, o godzinie 18:00. Na pewno ostatnie wyniki podopiecznych Marcina Brosza można uznać za udane, gdyż " Górnicy" nie przegrali meczu od 7. kolejki.
Ostatnią porażkę zanotowali na boisku w Sosnowcu, przegrywając 1:2. Było to już prawie dwa miesiące temu. Jednakże Górnik swoją grą kibiców nie rozpieszcza. W 12. meczach zabrzanie zdobyli 16 punktów i zajmują dopiero 8. miejsce w tabeli. Teoretycznie zabrzanie są faworytem niedzielnego meczu, gdyż jeszcze nie przegrali żadnego spotkania u siebie. W pięciu meczach na własnym stadionie, 3 razy wygrywali i 2-krotnie zremisowali.
Olsztynianie to dwunasta drużyna w tabeli z 14. "oczkami" na koncie. Zespół z Warmii dysponuje najniższym budżetem w I lidze. Przed rozpoczęciem ligowych rozgrywek, nawet nie było wiadomo, czy Stomil w ogóle wystartuje w nowym sezonie.
Co ciekawe, podopieczni trenera Adama Łopatki nie mają gdzie trenować, bo oprócz płyty głównej, nie posiadają żadnego boiska treningowego! Jak widać, olsztynianie się nie poddają i nadal grają. Chociaż trzeba przyznać, że dość chimerycznie. Potrafią pewnie pokonać rywala 4:0, jak i następnie przegrać w żenującym stylu 0:1.
Jednak spotkanie z Górnikiem piłkarze Stomilu traktują niezwykle prestiżowo. Na Śląsk wyruszają bowiem już w piątek i zameldują się w Rybniku-Kamieniu. Jak zapowiada ich trener, poważnie myślą o urwaniu Górnikowi trzech punktów. Tylko czy nie porywają się z przysłowiową " motyką na słońce? O tym przekonamy się już w niedzielny wieczór.
Zestaw par 13. kolejki I ligi:
14 października (piątek):
Olimpia Grudziądz - Chrobry Głogów, godz. 19:00, sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin).
15 października (sobota):
Stal Mielec - Wisła Puławy, godz. 17:00, sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).
Sandecja Nowy Sącz - GKS Katowice, godz. 17:00, sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
MKS Kluczbork - Chojniczanka Chojnice, godz. 17:00, sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
GKS Tychy - Podbeskidzie Bielsko-Biała, godz. 17:45, sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
Bytovia Bytów - Wigry Suwałki, godz. 18:00, sędzia: Artur Aluszyk (Szczecin).
16 października (niedziela):
Pogoń Siedlce - Znicz Pruszków, godz. 15:00, sędzia: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).
Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica, godz. 17:45, sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).
Górnik Zabrze - Stomil Olsztyn, godz. 18:00, sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
źródło: Jacek Rebensztok / 90minut.pl