W środę ukraiński szkoleniowiec ma już poprowadzić pierwszy trening zespołu. Szatałow był wcześniej przymierzany jako trener do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Jednak wtedy zarząd bielskiego klubu zdecydował się na wariant z Janem Kocianem.  Co ciekawe nowy szkoleniowiec GKS-u posiada także polskie obywatelstwo.

Jurij Szatałow do Polski przyjechał już na początku lat 90. Grał m.in. w Warcie Poznań i Amice Wronki. Swoją pracę w roli szkoleniowca rozpoczął od prowadzenia Amiki i Sparty Oborniki, gdzie oprócz funkcji trenera, występował także na boisku. Następnie prowadził Kanię Gostyń, Jagiellonię Białystok i Promień Opalenica. W sezonie 2009/10 był szkoleniowcem bytomskiej Polonii.

Od 3 listopada 2010 do 21 września 2011 roku trenował Cracovię. Następnym klubem był Zawisza Bydgoszcz. Kolejnym przystankiem Szatałowa w roli trenera był Górnik Łęczna. W Łęcznej szkoleniowiec spędził prawie trzy lata. Zrezygnował z Górnika 6 maja 2016 roku.

Jego asystentem ma zostać Dietmar Brehmer, a trenerem bramkarzy Ryszard Jankowski. Brehmer jako pierwszy szkoleniowiec prowadził zespół Rozwoju Katowice i ostatnio ROW-u 1964 Rybnik, z którym rozstał się we wrześniu. Szatałow już współpracował z Brehmerem w roli asystenta w Polonii Bytom, Cracovii i Zawiszy. 

- To bez wątpienia trener o uznanej renomie w Polsce. W Ekstraklasie był jednym z najdłużej pracujących szkoleniowców. Charakteryzuje go ciężka praca, doskonały warsztat oraz charyzma. W Tychach stawiamy przed nim jasno określone cele. Celem krótkoterminowym jest oczywiście utrzymanie w pierwszej lidze oraz dalsze wprowadzanie młodych zawodników do składu. Głównym celem pozostaje oczywiście budowanie zespołu gotowego na walkę o awans do Ekstraklasy. Podpisując kontrakt z trenerem liczymy na długofalową współpracę - mówi Grzegorz Bednarski, prezes Zarządu Tyski Sport S.A. 

źródło: Jacek Rebensztok / GKS Tychy