Po pierwszej połowie Rozwój prowadził na boisku ostatniej drużyny tabeli 1:0, a powinien wyżej. Jedną z kilku swoich szans stworzonych przez zespół z Katowic na gola zamienił Damian Kowalczyk. Napastnik wypożyczony zimą z Chrobrego Głogów wykorzystał nieporozumienie Matko Perdijicia z Mateuszem Słodowym. Gracze Polonii po centrze Filipa Kozłowskiego z prawej flanki zderzyli się, a Kowalczykowi pozostało jedynie wpakować z bliska piłkę do pustej bramki.

Po zmianie stron podopieczni Tadeusza Krawca mieli jeszcze kilka niezłych szans na drugiego gola, ale z minuty na minutę coraz większą inicjatywę miała Polonia. Wyrównanie wisiało w powietrzu i padło w 74. minucie, gdy Kamil Włodyka mając sporo miejsca w polu karnym uderzył płasko w „długi” róg, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

W końcówce na boisku trwała wymiana ciosów. Widać było, że nikogo nie interesuje podział punktów, dlatego emocji nie brakowało. Groźniejsza była drużyna z Bytomia. Kilkoma interwencjami w drugiej połowie w wywalczeniu przez Rozwój remisu pomógł Bartosz Soliński.

Polonia Bytom – Rozwój Katowice 1:1 (0:1)
0:1 – Kowalczyk, 36 min.
1:1 – Włodyka, 74 min.
Polonia: Perdijić – Barbus, Basista, Słodowy, Szkatuła (28. Żmuda), Kuzdra, Lachowski, Chrabąszcz, Włodyka, Ceglarz (68. Musiolik), Zaremba.
Rozwój: Soliński – Kowalski, Czekaj, Murawski, Sobotka, Płonka, Szczepański (86. Kopczyk), Kozłowski (76. Jaroszek), Trąbka (81. Marchewka), Marszalik, Kowalczyk.