Jastrzębie "ucieka" Zdzichom" - wyniki 30. kolejki III ligi

Piłkarze trenera Jarosława Skrobacza są coraz bliżej, upragnionej II ligi Piłkarze trenera Jarosława Skrobacza są coraz bliżej, upragnionej II ligi

W 30. kolejce III ligi lider z Jastrzębia-Zdroju powiększył do czterech "oczek" przewagę nad goniącymi go "Zdzichami". Piłkarze trenera Jarosława Skrobacza na 4 kolejki do końca rozgrywek, są coraz bliżej II ligi.

Trzecioligowa rywalizacja wkroczyła w decydującą fazę. W walce o awans liczą się tylko dwa zespoły: liderujący GKS 1962 Jastrzębie oraz Ruch Zdzieszowice. Lider nie bez kłopotów pokonał rezerwy Górnika Zabrze. W pierwszej połowie gospodarze mieli kilka okazji na otwarcie wyniku, ale w bramce zabrzan doskonale spisywał się Grzegorz Kasprzik.

Trener gości Józef Dankowski wykorzystał fakt iż 30. kolejka rozgrywana jest w środę i w składzie swojego zespołu wystawił oprócz Kasprzika także innych piłkarzy mających na koncie I-ligowe i ekstraklasowe występy. W Górniku II zagrali także: Aleksander Kwiek, Rafał Kosznik czy Dawid Plizga. Niewykorzystane okazje zemściły się po godzinie gry, kiedy to strzałem z dystansu "oślepionego" słońcem Jakuba Świerczka strzałem w okienko pokonał Dominik Konieczny. 

70. minucie Jarosław Skrobacz popisał się tzw. trenerskim nosem i wpuścił na boisko Damiana Zajączkowskiego, który już po 180. sekundach na raty, doprowadził do wyrównania. Bezcenne trzy punkty liderowi zapewnił w 82. minucie skrzydłowy Dominik Szczęch, który mocnym uderzeniem od słupka po raz drugi pokonał Kasprzika.

GKS 1962: Świerczek - Kawula (70. Zajączkowski), Pacholski, Szymura, Weis - Ali (86. Kopacz), Tront, Szczęch - Jadach (90. Musioł), Szczepan (90. Gaszka), Caniboł.
Górnik II: Kasprzik - Dyląg, Gajda, Gruszka, Konieczny - Kwiek, Kosznik, Lasik, Plizga - Trubeha, Wiśniewski.

Tymczasem w Żmigrodzie, dwa punkty "zgubił" wicelider ze Zdzieszowic. Podopieczni Adama Noconia przegrywali od 50. minuty z Piastem, po bramce Krystiana Jajko z rzutu karnego. W dodatku chwilę później za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Dawid Czapliński. Remis drużynie Ruchu zapewnił minutę przed końcem Łukasz Damrat, ale i tak ich strata do jastrzębian wzrosła do czterech punktów, na 4 kolejki do końca III ligi.

Walcząca o utrzymanie Unia Turza Śląska długo prowadziła na własnym boisku z wyżej notowanym Rekordem Bielsko-Biała, po bramce Kamila Kuczoka z 38. minuty. Niestety nie po raz pierwszy w tym sezonie, chwila dekoncentracji w końcowym fragmencie gry, kosztowała zespół trenera Piotra Haudera stratę cennych dwóch oczek, kiedy to w 84. minucie do wyrównania doprowadził Dawid Ogrocki.

Prawdziwego pogromu doznali piłkarze Pniówka Pawłowice, którzy zostali w Legnicy rozgromieni przez rezerwy Miedzi aż 5:0. W meczu bez żadnego znaczenia, Skra Częstochowa mimo, że wygrywała do przerwy w Polkowicach, to tylko zremisowała z miejscowym KS-em, gdyż gospodarze doprowadzili na kwadrans przed końcem do wyrównania z rzutu karnego. Także rezultatem 1:1 zakończył się mecz  BKS-u Stali z walczącymi o utrzymanie rezewami Śląska Wrocław, które ambitnie i do końca walczyły co najmniej o remis.

Wyniki 30. kolejki III ligi:
31 maja (środa)
Lechia Dzierżoniów - Falubaz Zielona Góra 0:2 (0:1)
(Jakub Babij 19, 62 (k))
Ślęza Wrocław - Stal Brzeg 1:0 (0:0)
(Maciej Firlej 75)
BKS Stal Bielsko-Biała - Śląsk II Wrocław 1:1 (1:0)
(Artur Pląskowski 24 - Daniel Łuczak 70)
Piast Żmigród - Ruch Zdzieszowice 1:1 (0:0)
(Krystian Jajko 50 (k) - Łukasz Damrat 89)
Unia Turza - Rekord Bielsko-Biała 1:1 (1:0)
(Kamil Kuczok 38 - Dawid Ogrocki 84)
KS Polkowice - Skra Częstochowa 1:1 (0:1)
(Michał Bednarski 74 (k) - Patryk Mularczyk 26)
Miedź II Legnica - Pniówek Pawłowice Śląskie 5:0 (2:0)
(Kamil Zieliński 3, Mateusz Cieślik 18, Jakub Giełda 49, Adrian Wójcik 80, Łukasz Chodyga 90)
GKS 1962 Jastrzębie - Górnik II Zabrze 2:1 (0:0)
(Damian Zajączkowski 73, Dominik Szczęch 82 - Dominik Konieczny 59)
Mecz Olimpia Kowary - Górnik Wałbrzych został przełożony na 7 czerwca.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami