Komentarze śląskich trenerów po meczach 7. kolejki III ligi (video)

Komentarze śląskich trenerów po meczach 7. kolejki III ligi (video)

Zapraszamy kibiców do zapoznania się z komentarzami trenerów: GKS-u 1962, Unii Turza oraz Pniówka Pawłowice, po meczach swoich drużyn w 7. kolejce III ligi.

Opinia Jarosława Skrobacza - trenera GKS-u 1962 Jastrzębie po zwycięskim meczu 4:1 w Zdzieszowicach z Ruchem

- Bardzo dobrze ułożył nam się początek meczu w Zdzieszowicach.  Realizujemy na boisku przedmeczowe założenia, czyli wychodzimy wysokim pressingiem, utrzymujemy się przy piłce, gramy dokładnie i z tego stwarzamy sobie sytuacje bramkowe. Wymaga to od całej drużyny dużej konsekwencji i koncentracji. Niestety jeszcze  tak nie potrafimy grać przez pełne 90 minut. Dobrze, że dopisuje nam skuteczność, a na fali jest zwłaszcza "Cani". Niepotrzebnie tylko w trakcie meczu oddajemy inicjatywę i mamy bezproduktywne przestoje. Wtedy oddajemy pole gry przeciwnikowi, tracimy kontrolę nad piłką, gramy niedokładnie i niepotrzebnie sami wprowadzamy nerwowość na boisku. Do Zdzieszowic jechaliśmy jako lider, więc takie miano zobowiązuje, ale w meczu z Ruchem absolutnie nie czuliśmy się faworytem i nie lekceważyliśmy naszego rywala, wręcz odwrotnie. Gospodarze grali u siebie, przed tym spotkaniem mieli tylko 3 punkty mniej niż my. W dodatku Ruch to drużyna tracąca bardzo mało bramek. Tym większe gratulacje dla mojego zespołu, że zdołał na tym ciężkim terenie zaaplikować rywalom aż cztery gole. Ruch oprócz stałych fragmentów gry praktycznie nam nie zagroził. Cieszymy się, że po tej kolejce utrzymaliśmy pozycje lidera, ale myślimy już o kolejnych meczach: pucharowym w środę i ligowym w sobotę.

Materiał video z meczu na dole strony - w zakładce "Media".

Wypowiedź szkoleniowca Pniówka Jana Wosia po bezbramkowym remisie pawłowiczan ze Skrą w Częstochowie:

- Pojechaliśmy do Częstochowy z głównym założeniem - nie stracić bramki i to nam się udało zrealizować. Dokładnie temu była podporządkowana przedmeczowa taktyka i to determinowało poczynania mojego zespołu. Jako trener jestem zadowolony z wyniku, bo po raz pierwszy w tym sezonie zagraliśmy w końcu na zero z tyłu. Z drugiej strony, trochę żal, bo w tym dniu Skra była do ogrania. Jak mówi piłkarskie porzekadło: jak nie możesz wygrać, to przynajmniej musisz zremisować. My nie chcieliśmy się za bardzo odkryć, żeby nas gospodarze nie skontrowali. Był to typowy mecz do pierwszej bramki - kto strzeli ten wygra. Mieliśmy jedną dogodną sytuację, po kontrze Glenca. Niestety po składnej akcji całego zespołu Kamil nie trafił w światło bramki. Szkoda, ale nie ma co narzekać, bo to nasz trzeci z rzędu mecz bez porażki.  Jestem zadowolony, bo po raz pierwszy mimo braku goli, pokazaliśmy poukładany futbol,  ładnie od tyłu budując akcje - zabrakło tylko lepszej skuteczności. 

Na koniec komentarz trenera Jana Adamczyka po pechowo zremisowanym 1:1 w ostatniej sekundzie spotkaniu Lechia Dzierżoniów - Unia Turza Ślaska:

- Mieliśmy w Dzierżoniowie wiele sytuacji i powinniśmy wcześniej zapewnić sobie spokój. Niestety drugi raz z rzędu tracimy punkty w doliczonym czasie gry. W tamtym sezonie zakończonym awansem mieliśmy w wielu meczach piłkarskie szczęście, teraz się ono od nas chyba odwróciło? Szkoda, ale trzeba walczyć dalej, nie poddajemy się,  takie sytuacje tylko nas zahartują. Myślę, że po części problem tkwi w psychice, w głowach. Piłkarze podświadomie w końcówce meczu nie angażują się już na 100%, a tak nie można. Ta liga po reorganizacji, zwłaszcza dla beniaminka jest bardzo mocna. Daleki jestem od narzekań na sędziego, ale pokazał, że dolicza 3 minuty, a gola w wielkim zamieszaniu i wrzutce na aferę  straciliśmy 5 minut po regulaminowym czasie gry. Nie ukrywam, że nie tylko w tym meczu bardzo brakowało nam najlepszego piłkarza i strzelca Dawida Hanzela. Bez niego nasza siła ofensywna wyraźnie spada. Nie mamy czym "ukłuć" i postraszyć rywala. Podsumowując, z perspektywy czasu, gdy głowa już ochłonęła, to uważam ten remis z Lechią za sprawiedliwy. W Dzierżoniowie spotkały się dwa zespoły o bardzo zbliżonym potencjale piłkarskim.

źródło: inf. własna / GKS 1962 

 

 

Media

Bramki z meczu Ruch Zdzieszowice - GKS 1962 Jastrzębie (źródło: GKS 1962 TV)
Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami