Pod koniec poprzedniego tygodnia działacze klubu z Myszkowa na oficjalnym profilu internetowym poinformowali, że " po latach walki o jak najwyższe w piłce nożnej męskiej cele jesteśmy zmuszeni je ograniczyć wycofując zespół z rozgrywek 5. ligi tj. 2. ligi śląskiej". Jako główny powód tego drastycznego kroku podali, iż nie są "w stanie dłużej finansować sportu seniorskiego w dotychczasowych kwotach, opierając się w tak dużym stopniu na osobach prywatnych, kosztem ich życia osobistego, zaangażowania czasowego i tak znacznego obciążania finansowego budżetów rodzinnych".

Decyzję o tym kto zastąpi MKS Myszków podjął zarząd Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Akces gry na powstałym w wyniku reorganizacji rozgrywek na Górnym Śląsku szczeblu zgłosiły drużyny Zielonych Żarki i rezerw GKS-u Katowice. Katowiczanie powoływali się na fakt, że mają najwyższy współczynnik punktowy spośród drużyn, które w poprzednim sezonie zajęły czwarte miejsca w klasach okręgowych. Włodarze śląskiego futbolu poszli jednak tropem, który wytyczony został już wcześniej, kiedy to z prawa gry w 2. lidze śląskiej zrezygnowały kolejno Naprzód Syrynia, Czarni Gorzyce i Płomień Połomia. Miejsce przysługujące w 2. lidze śląskiej czwartej drużynie z grupy raciborsko-rybnickiej przypadło w końcu rezerwom GKS-u Jastrzębie. Teraz też prawo gry w nowo utworzonej lidze dostała najwyżej sklasyfikowana drużyna w grupy częstochowsko-lublinieckiej.