Jastrzębski Węgiel zagra o Puchar Polski we Wrocławiu!
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla pewnie awansowali do turnieju finałowego Pucharu Polski pokonując w trzech setach ekipę Cerradu Czarnych Radom.
Spotkanie Jastrzębskiego Węgla z Czarnymi otworzył skuteczny blok przyjezdnych na Jasonie De Rocco. W kolejnej akcji nie pomylił się Maciej Muzaj, jednak radomianie odpowiadali równie skutecznym i atakami. Jastrzębski blok miał spore problemy z zatrzymaniem Bartłomieja Bołądzia, popełniając przy tym błędy zarówno w polu serwisowym, jak i w ataku (9:9).
Ilekroć gospodarzom udało się odskoczyć na parę "oczek", podopieczni trenera Roberta Prygla natychmiast niwelowali stratę punktową (10:10). Kiedy w polu serwisowym zameldował się atakujący Jastrzębskiego Węgla Muzaj, gospodarze wyszli na trzypunktowe prowadzenie (16:13). To z kolei zmusiło szkoleniowca radomian do natychmiastowej reakcji -poprosił o przerwę dla swojego zespołu.
Drużyna z Radomia popełniała coraz więcej błędów,. co skrzętnie wykorzystywali gospodarze. Kapitalna gra Muzaja, Damiana Borucha oraz Salvadora Hidalgo Olivy spowodowała, że ekipa Jastrzębskiego Węgla była coraz bliżej rozstrzygnięcia premierowej odsłony spotkania na swoją korzyść (21:17).
Pomimo kolejnej reakcji szkoleniowca przyjezdnych, gra jego podopiecznych wymykała się spod kontroli. Gospodarze kończyli niemal każdy atak zdobyczą punktową . Podopieczni trenera Prygla próbowali jeszcze nawiązać walkę, jednak w polu serwisowym pomylił się Tomasz Fornal a to oznaczało piłkę setową dla Jastrzębskiego Węgla. Seta piekielnie mocnym serwisem zakończył Oliva (25:20).
Kolejna partia rozpoczęła się od wyrównanej walki obu zespołów. Na tablicy wyników widniał albo remis, albo nieznacznie prowadziła jedna z drużyn. Bardzo dobrze na środku siatki spisywał się Grzegorz Kosok, którego punktowe ataki i bloki dały nieznaczne prowadzenie ekipie Jastrzębskiego Węgla (10:8). Mimo iż radomianom udało się nawet wyjść na prowadzenie, jastrzębianie nie dali za wygraną.
Radomianie, głównie za sprawą skutecznych ataków Emanuela Kohuta, Jakuba Ziobrowskiego oraz Michała Ostrowskiego z powodzeniem gonili rywala. Jednak bardzo dobra gra Muzaja, Olivy oraz środkowych jastrzębskiej ekipy spowodowała, że po punktowym bloku Muzaja gospodarze mieli w górze piłkę setową. Skuteczny atak Damiana Borucha rozstrzygnął seta na korzyść Jastrzębskiego Węgla (25-21).
Trzeci set radomianie rozpoczęli bez Bołądzia w składzie, którego zastąpił Ziobrowski. Na początku toczyła się wyrównana gra, jednak w miarę upływu czasu zaznaczała się nieznaczna przewaga podopiecznych Marka Lebedewa. Po obu stronach siatki mogliśmy oglądać pasjonującą wymianę ciosów pomiędzy środkowymi obu ekip. Nie ustrzegli się oni jednak prostych błędów, które rzutowały na wynik (12-12).
Punktowe ataki przeplatały się z popsutymi serwisami. W zespole z Radomia ciężar gry na swoje barki wziął Ziobrowski, z kolei po stornie gospodarzy skutecznie punktował Maciej Muzaj.(19-16). Dwoma skutecznymi atakami popisuje się Grzegorz Kosok i coraz bliżej finałowego turnieju Pucharu Polski jest ekipa Jastrzębskiego Węgla (22-18).
Radomianie dwa razy z rzędu pomylili się na zagrywce( Fornal i Ziobrowski), skutkiem czego to zespół Jastrzębskiego Węgla awansował do turnieju finałowego Pucharu Polski, który odbędzie się w najbliższy weekend (14-15 stycznia) we Wrocławiu
Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:20, 25:21, 25:21)
Jastrzębski Węgiel: Boruch, Kosok, Oliva, De Rocco,Muzaj, Kampa, Popiwczak , oraz Ernastowicz, Gil
Czarni: Kohut, Ostrowski, Fornal, Bołądź, Kędzierski, Żaliński, Watten, Wiese, Ziobrowski, Gonciarz
źródło: Danuta Jurasz.