Sto lat temu powstał Ruch Chorzów. Takie były początki
20 kwietnia 1920 roku, równo sto lat temu, założony został jeden z najbardziej zasłużonych klubów dla polskiej piłki nożnej. Ruch Chorzów to jeden z symboli górnośląskiego futbolu. Przypominamy jak doszło do powstanie legendy.
Miejscem spotkania założycielskiego był tak zwany „czerwony pokój”, znajdujący się w Domu Związkowym w Wielkich Hajdukach. Obecnie to Miejski Dom Kultury „Batory”. Zebrało się w nim 40 osób, a inicjatorem powstania Ruchu był urodzony w wielkopolskim Śremie Teofil Paczyński, kierownik biura plebiscytowego. W 1920 roku powstawały kolejne polskie kluby sportowe, bo śląska młodzież trenując w niemieckich była narażona na germanizację. Na Górnym Śląsku toczyła się walka o narodową tożsamość, pomiędzy odrodzoną Polską, a Niemcami. Przygotowywano się do plebiscytu, który został zorganizowany w 1921 roku (komisja miała później na podstawie wyników zaproponować podział spornego terytorium). Wspomniany Paczyński był patriotą, brał udział w powstaniach śląskich, a w jego żyłach płynęła błękitna krew. Wywodził się z rodziny byłych właścicieli Hajduk i wierzył w to, że sport będzie pomocny w walce o polskość. Pierwszym prezesem Ruchu został nauczyciel z Klimzowca Paweł Koppa (w niektórych opracowaniach widnieje pod imionami Józef Augustyn). Z kolei pomysłodawcą nazwy Ruch był Edward Supernok, który został wybrany na skarbnika nowo powstałego klubu. Część historyków twierdzi, że nazwa miała nawiązywać do ruchu narodowo-wyzwoleńczego, właśnie wtedy tworzącego się w regionie. Jako klubowe barwy wybrano kolor niebieski i biały. To nie był przypadek. W tamtym okresie były to tradycyjne barwy Górnego Śląska (obecnie to kolory żółty i niebieski). Już w latach 20. drużyna nosiła przydomek „Niebiescy”.
Polski Komitet Plebiscytowy próbował pomóc Ruchowi i na początek podarował mu... jedną piłkę, sześć par butów i kilka swetrów. Na więcej nie miał już środków, bo wspierał również inne kluby, między innymi Polonię Bytom, która powstała w styczniu tego samego roku. Rodziny piłkarzy (mamy, siostry, ojcowie) zajęły się szyciem butów i koszulek sportowych. Po tym jak udało się przygotować sprzęt sportowy dla piłkarzy, można było już rozegrać pierwszy oficjalny mecz.
Pierwsze oficjalne spotkanie Niebieskich odbyło się w wyjątkowym dniu dla Polaków. Święto Konstytucji 3 maja zostało wprowadzone w 1918 roku, czyli od odzyskania niepodległości i było uważane za najważniejsze święto państwowe. Niektóre źródła podają, że mecz miał miejsce tydzień później. To historyczne starcie rozegrano na boisku w Wełnowcu, a rywalem była miejscowa drużyna Orła Józefowiec. Zespół Ruchu występował wtedy bez trenera. Tak było zresztą przez lata. Pierwszego gola w dziejach klubu zdobył Wiktor Prukop. Prawoskrzydłowy miał wtedy niespełna 18 lat. Mierzący zaledwie 162 cm wzrostu piłkarz uczył się fachu tokarza. Zdobywca drugiej bramki Jan Bartoszek pracował na hucie. Trzecia bramka padła po uderzeniu Józefa Bartoszka i drużyna z Wielkich Hajduk wygrała na wyjeździe 3:1. Wspominani bracia w dużym stopniu przyczynili się do powstania klubu i pierwszej wygranej. Poza Janem i Józefem w kolejnych spotkaniach grał również najstarszy z nich Franciszek. Cała trójka wcześniej wzięła udział w spotkaniach założycielskich Ruchu, a Franciszek był nawet kierownikiem sportowym. Na boisku każdy z Bartoszków występował w formacji ofensywnej, a o sprzęt dbała ich pracowita siostra Franciszka - od powstania klubu szyła koszulki sportowe dla całej drużyny. Dobrze wypadł w debiutanckim meczu bramkarz Franciszek Broll, który później kierował klubowym... kółkiem teatralnym. Organizował z kolegami przedstawienia, a pieniądze uzyskane w ten sposób zawodnicy przeznaczali na bilety. W ten sposób mogli dojechać na mecze wyjazdowe.
Pierwszym sukcesem nowo powstałej drużyny było zwycięstwo w turnieju o Puchar, który został ufundowany przez Polski Komisariat Plebiscytowy. „Niebiescy” znowu grali na boisku w Wełnowcu, gdzie miesiąc wcześniej rozegrali pierwszy oficjalny mecz w historii. Poza Ruchem w rywalizacji wzięły udział drużyny Gwiazdy Bogucice, Iskry Siemianowice, Orła Dąb, Pogoni Katowice i Słupnej Mysłowice. Zespół z Wielkich Hajduk dotarł do finału. Nie zachowały się informacje, jakie były wyniki wcześniejszych spotkań, ale wiadomo, jaki padł rezultat w ostatecznej rozgrywce. Pogoń Katowice pokonała drużynę Ruchu 2:1, ale Puchar i nagroda finansowa trafiły do piłkarzy z Hajduk. Okazało się, że w teamie rywali wystąpiło dwóch graczy Diany Katowice, którzy nie byli formalnie zgłoszeni do Pogoni. Niebiescy otrzymali 1000 polskich marek (taką walutę wprowadzono na początku lat 20.). Tyle kosztowało wtedy... 15 kilogramów słoniny, jedna para butów czy cztery koszule męskie. W zapiskach historycznych nie podano, na co zwycięska drużyna przeznaczyła wspomnianą kwotę. W meczu finałowym Ruch Hajduki Wielkie wystąpił w składzie: Franciszek Broll – Izydor Kiełbasa, Bernard Skop, Alfons Matuszczyk, Alfred Wygrabek, Jerzy Krupa, Józef Bartoszek, Franciszek Bartoszek, Sylwester Golasz, Paweł Kutz, Karol Adamik.
Drużyna Ruchu Hajduki Wielkie z 1924 roku
Takie były początku klubu, który świętuje w tym roku stulecie swojego istnienia. Ruch był później jednym z założycieli polskiej ligi. A z czasem stał się jednym z najważniejszych klubów w Polsce. Czternaście razy zdobywał mistrzostwo kraju, trzy razy sięgał po Puchar Polski, grał w ćwierćfinale Pucharu Europy i w ćwierćfinale Pucharu UEFA... Mimo, że teraz chorzowski klub przeżywa trudniejsze czasy, nadal cieszy się miłością swoich kibiców, którzy wierzą, że Niebiescy wrócą na należne im miejsce na futbolowej mapie Polski.
Źródło: ruchchorzow.com
Artykuły powiązane
- Pół tuzina trafień Ruchu - wyniki 18. kolejki Betclic 1. ligi
- Niemoc tyszan trwa. Koniec passy Ruchu - wyniki 17. kolejki Betclic 1. ligi
- Kanonada na Śląskim - wyniki 16. kolejki Betclic 1. ligi
- Czwarta z rzędu wygrana Niebieskich- wyniki 15. kolejki Betclic 1. ligi
- Puchar Polski: awanse Ruchu i Piasta