Ekstraklasa za miedzą

Ekstraklasa za miedzą

Wbrew pozorom na Śląsku nie mamy tylko dwóch drużyn w ekstraklasie. Jest i trzecia. Tyle, że gra ona w czeskiej lidze. MFK Karvina po 17 latach przerwy znów gra w gronie najlepszych drużyn naszych południowych sąsiadów.

W przygranicznej Karvinie mieszka niespełna 56 tysięcy ludzi. Największym ich pracodawcą jest przeżywający ogromne problemy finansowe górniczy koncern OKD. Firma jest też głównym sponsorem klubu. Wypisz, wymaluj – identyczna sytuacja jak w oddalonym o ok. 15 km od Karviny polskim Jastrzębiu-Zdroju.

Borykająca się z kryzysem Jastrzębska Spółka Węglowa pozostaje głównym mecenasem siatkarskiego klubu grającego w PlusLidze. W Czechach nikt nie robi z tego problemu. Inna rzecz, że OKD to koncern prywatny należący do kontrowersyjnego biznesmena Zdenka Bakali, który słynie z ekstrawaganckich pomysłów. Jak podaje Forbes jego majątek w marcu 2013 roku wyceniano na 1,5 mld dol.

Mecz drugiej kolejki Synod Ligi ze Zbrojovką Brno był zarazem pierwszym, oficjalnym spotkaniem rozgrywanym na zmodernizowanym stadionie miejskim w Karvinie. Co ciekawe mieści się on przy ul. Polskiej prowadzącej wprost do przejścia granicznego. Od granicy dzieli go niespełna pół kilometra.

Stadion doczekał się modernizacji po 50 latach. Prace trwały blisko dwa lata. Środki na przebudowę pochodzą z funduszy Unii Europejskiej, Ministerstwa Finansów Republiki Czeskiej oraz miasta Karwiny. Trybuny nowoczesnego stadionu mogą pomieścić 4833 kibiców. Na meczu ze Zbrojovką zjawiło się ich 4522.


Zespół MFK Karvina po 17 latach przerwy wywalczył awans do czeskiej ekstraklasy. Pierwszy mecz nie był dla drużyny trenera Jozefa Webera udany. Przegrała ona w Jabloncu 3:5, mimo że do przerwy prowadziła 3:1. Przed meczem drugiej kolejki klub podpisał kontrakt z byłym bramkarzem reprezentacji Czech Janem Lasztówką. Dla 34-letniego golkipera jest to powrót do zespołu z Karviny. Od razu wskoczył on do podstawowej jedenastki.

Spotkanie z ekipą z Brna rozpoczęło się od ataków gospodarzy. Długo jednak nie potrafili oni zagrozić poważniej bramce strzeżonej przez Dusana Melicharka. W poczynaniach obu zespołów widać było bardzo dobre przygotowanie taktyczne. Gra toczyła się na bardzo wąskim odcinku boiska. W końcu w 29 minucie zespół z Karviny przeprowadził świetną kontrę. Prostopadłe podanie dotarło do wychodzącego z głębi pola Pavola Jurco. Ten wpadł w pole karne. Przełożył piłkę z prawej na lewą nogę czym zwiódł goniącego go obrońcę i technicznym strzałem umieścił piłkę w bramce.


Radość na trybunach nie trwała jednak długo. Osiem minut później goście doprowadzili do wyrównania. W zamieszaniu pod bramką Lasztówki przytomnie zachował się Jakub Reznicek i strzałem z bliska doprowadził do wyrównania.

Kilkanaście sekund po rozpoczęciu gry w drugiej połowie za taktyczny faul w środku boiska drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył pomocnik Zbrojovki Radek Buchta. Wydawało się, że grający w przewadze zespół MFK zdoła strzelić zwycięskiego gola. Okazji ku temu nie brakowało, ale w bramce zespołu z Brna doskonale spisywał się Melicharek. Dzięki niemu mecz zakończył się remisem.

Mimo że stadion wypełniony był niemal w komplecie to trudno uznać, ze na trybunach panowała gorąca atmosfera. Miała ona raczej charakter sielski. Każdy kibic wyposażony został w typowy „klaskacz” w barwach klubu z Karviny. Doping zrywał się tylko po akcjach ofensywnych gospodarzy. W oddzielnym sekatorze ulokowana został licząca około 50-60 osób grupa kibiców z Brna.

W drugiej połowie odpalili oni jedną świecę dymną, za co szybko skarceni zostali przez spikera. W przerwie kibice karnie ustawiali się w długich kolejkach po piwo i kiełbaski. Tempo obsługi w punktach gastronomicznych pozostawiało jednak dużo do życzenia. Po meczu panowała atmosfera niedosytu. Wprawdzie gospodarze zdobyli pierwszy punkt w sezonie, ale liczyli chyba na coś więcej.

W trzeciej kolejce (13 sierpnia) MKF zagra w Mladej Boleslav. Następny mecz przed własną publicznością zagra za niespełna dwa tygodnie (20 sierpnia), kiedy to podejmować będzie Duklę Praga.

źródło: inf. własna

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami