Nie ma już biletów na siatkarskie derby Śląska!
Nie ma już biletów na mecz PlusLigi pomiędzy GKS-em Katowice, a Jastrzębskim Węglem. Siatkarskie śląskie derby w katowickim Spodku obejrzy ponad trzy tysiące kibiców.
Ten mecz ma kolosalne znaczenie dla Pomarańczowych. Zespół trenera Marka Lebedewa chcąc myśleć o udziale w play-off, musi w konfrontacji z beniaminkiem PlusLigi zdobyć przynajmniej jeden punkt. Wówczas o to jedno oczko na kolejkę przed zakończeniem sezonu zasadniczego wyprzedzi w tabeli AZS Olsztyn. W
ostatniej serii spotkań jastrzębianie zagrają przed własną publicznością z Łuczniczką Bydgoszcz i nikt z kibiców Jastrzębskiego chyba nie dopuszcza do siebie myśli, że w tym meczu wydarzy się coś nieoczekiwanego. Aby jednak sympatycy jastrzębskiej drużyny mogli cieszyć się z awansu do czołowej czwórki, ich ulubieńcy we wtorkowym spotkaniu w Katowicach muszą wygrać przynajmniej dwa sety.
Zainteresowanie tym spotkanie przerosło oczekiwania organizatorów. Na dzień przed meczem wszystkie bilety zostały wyprzedane. Do Katowic wybiera się liczna grupa kibiców "Pomarańczowych". W siedzibie klubu sprzedano całą pulę 360 wejściówek na wtorkowe spotkanie, jaką dla sympatyków gości przeznaczyli gospodarze. Klub, dzięki pomocy sponsora, (firmy transportowej - przyp. red), podstawi dla nich sześć autokarów, które za symboliczną złotówkę przewiozą ich w obie strony.
- Spodek kojarzy nam się z największymi sukcesami polskiej siatkówki. Myślę, że dla każdego z naszych zawodników zaszczytem będzie móc zagrać w takim obiekcie. Jest to magiczne miejsce i dobrze byłoby pokazać się tam z jak najlepszej strony. Tym bardziej, że będzie dużo naszych kibiców i nie gramy o „pietruszkę”, a o coś. Chcemy być w czwórce na koniec sezonu zasadniczego za wszelką cenę i chcemy wygrać ten mecz – podkreśla Leszek Dejewski, drugi trener Jastrzębskiego Węgla.
- Zawsze potrzebujemy wsparcia kibiców, ale w tym meczu będzie ono wyjątkowo ważne. Jestem przekonany, że wszyscy stworzymy w Spodku niesamowite widowisko, a publiczność będzie naszym siódmym zawodnikiem. To będzie ekscytujący mecz - powiedział Marco Falaschi, kapitan GKS-u.
Początek wtorkowego spotkania w katowickim Spodku, o godz. 18.00.