Jastrzębski Węgiel poznał rywali w fazie grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów
Rosyjski Zenit Kazań, turecki Halkbank Ankara oraz belgijski VC Greenyard Maaseik będą rywalami Jastrzębskiego Węgla w fazie grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów w sezonie 2019/2020.
W tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach pucharowych na Starym Kontynencie zespół Jastrzębskiego Węgla weźmie udział po raz ósmy. Największym dotychczasowym sukcesem Pomarańczowych jest brązowy medal wywalczony w Ankarze w 2014 roku. Jastrzębianie w trakcie losowania, które odbyło się w Sofii, rozstawieni byli w czwartym koszyku. Z pierwszego koszyka wylosowali aktualnych wicemistrzów Rosji i sześciokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów, mocarny Zenit Kazań, z drugiego – turecki Halkbank Ankara, natomiast z trzeciego – mistrza Belgii, VC Greenyard Maaseik.
– Z punktu widzenia sportowego, mamy pewne „porachunki” z Zenitem, z którym dwa lata temu przegraliśmy oba mecze w fazie grupowej w Lidze Mistrzów. Dziś jesteśmy innym zespołem i na pewno nie stoimy na straconej pozycji. Ale rzecz jasna rosyjski zespół będzie zdecydowanym faworytem naszej grupy. Jeśli chodzi o turecki zespół, to pamiętamy 2013 rok i zwycięski bój, jaki stoczyliśmy wówczas w jastrzębskiej hali z naszpikowaną gwiazdami byłego Trentino drużyną Halkbanku. Aktualnie nie jest to już tak mocny rywal, jak wtedy. Uważam, że będziemy walczyć z nimi, jak równy z równym. Zespół belgijski również przywołuje miłe wspomnienia związane z występami Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów. To po zwycięstwie w „złotym secie” w Maaseik po raz pierwszy awansowaliśmy do turnieju finałowego Ligi Mistrzów w Bolzano. Myślę, że z tą drużyną także będziemy toczyć zacięte boje – mówi Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.
Cele?
– Pod względem sportowym będziemy walczyć o awans z grupy. Natomiast pod względem logistycznym nie trafiliśmy najlepiej. Ale cóż, taki był los, a z losem się nie dyskutuje – uważa prezes Gorol.
Trener Roberto Santilli cieszy z samych występów w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie.
– W Lidze Mistrzów nie ma łatwych rywali. To siatkarska elita wśród klubów. Czeka nas spore wyzwanie, ale będziemy na nie gotowi. Chcemy cieszyć się grą w tym doborowym towarzystwie, być częścią tych wspaniałych rozgrywek. A do każdego meczu będziemy podchodzić krok po kroku – mówi włoski szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.
W fazie grupowej Ligi Mistrzów weźmie udział 20 zespołów. Zostały one podzielone na pięć grup po cztery drużyny. Każda z drużyn rozegra po trzy mecze przed własną publicznością i trzy na wyjeździe.