Siatkarze GKS-u Katowice pokonali outsidera PlusLigi
Tylko w pierwszym secie goście z Bydgoszczy byli w stanie toczyć wyrównaną grę z zespołem GKS-u Katowice. W kolejnych trzech partiach na boisku niepodzielnie rządzili gospodarze.
Poniedziałkowy mecz to dla GKS-u okazja na powiększenie przewagi nad ligowymi konkurentami i przybliżenie się do największego osiągnięcia w historii siatkarskiej drużyny z Katowic - awansu do play off PlusLigi. Gospodarze byli faworytami tej rywalizacji, wszak Visła do tej pory nie wygrała żadnego z dziesięciu wyjazdowych spotkań.
Oba zespoły zaprezentowały dobrą, pełną emocji grę. każdy z nich miał szansę skończyć pierwszą partię. Sama końcówka przed grą na przewagi była ciekawa. Po autowej zagrywce Jakuba Jarosza goście prowadzili 20:17. Gospodarze zdobyli pięć kolejnych punktów głównie za sprawą zagrywek Kamila Kwasowskiego, ale odpowiedź rywali była mocna. Po asie serwisowym Jakuba Peszki Visła prowadziła 23:22. Wówczas w głównej roli wystąpił Rafał Szymura i katowiczanie mieli pierwszą piłkę setową, która została obroniona i rozpoczęła się twarda gra na przewagi.
Wynik i gra w drugim secie odzwierciedlały różnice w miejscach w tabeli obu zespołów. Równo było do stanu 7:7, a następnie akcja po akcji zarysowała się wyraźna przewaga katowiczan. As serwisowy Kwasowskiego zakończył drugą partię. Trzecia również zakończyła się wysokim zwycięstwem GKS-u. W połowie seta było już 16:10 dla gospodarzy po asie Jarosza. Punktowe zagrywki miał również Szymura.
Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza byli zdecydowanie lepsi. W trzecim secie katowiczanie również dominowali. Stanowili monolit i byli wyraźnie lepsi od rywala. Siatkarze GKS-u zdobyli trzy ważne punkty i awansowali na piąte miejsce w tabeli.
GKS Katowice - Visła Bydgoszcz 3:1 (33:35, 25:16, 25:15, 25:18)
GKS: Nowakowski, Musiał, Zniszczoł, Kwasowski, Szymura, Firlej, Watten (libero), Gregorowicz (libero) oraz Jarosz, Fijałek, Buchowski
Visła: Gałązka, Woch, Quiroga, Peszko, Masny, Filip, Szymura K. (libero), Bonisławski (libero) oraz Urbanowicz, Gryc, Siwczyk, Gil