GieKSa po raz pierwszy w play-off! Zdziesiątkowani Pomarańczowi stracili fotel lider

GieKSa po raz pierwszy w play-off! Zdziesiątkowani Pomarańczowi stracili fotel lider

Siatkarski GKS Katowice po raz pierwszy w historii swoich występów w PlusLidze awansował do ćwierćfinałów mistrzostw Polski i fazy play-off, której stawką jest walka o mistrzostwo Polski. Przetrzebiony chorobami i kontuzjami Jastrzębski Węgiel spadł na drugie miejsce w tabeli.

Drużyna pod wodzą trenera Grzegorza Słabego zakończyła rundę zasadniczą sezonu 2021/2022 PlusLigi pokonując na wyjeździe 3:2 Ślepsk Malow Suwałki. Tym samym GKS Katowice zakończył pierwszą część rozgrywek z dorobkiem 36 punktów oraz bilansem 12 zwycięstw i 14 porażek. Chociaż GKS rozegrał wszystkie 26 spotkań rundy, nie był pewien swojego miejsca w czołowej ósemce tabeli PlusLigi, ponieważ ostatnie spotkanie rundy zasadniczej (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk) miało zostać rozegrane dopiero 11 kwietnia.

Losy GKS-u Katowice w tegorocznej ligowej kampanii rozstrzygnęły się w Warszawie. W spotkaniu 26. kolejki Projekt Warszawa podejmował ostatni zespół tabeli, PSG Stal Nysa. Siatkarze z Opolszczyzny musieli wygrać to spotkanie za trzy punkty, żeby zachować szanse na opuszczenie ostatniego miejsca i uniknięcie konieczności rozgrywania barażów o pozostanie w PlusLidze. Natomiast zawodnicy stołecznego klubu walczyli o utrzymanie siódmej lokaty i tuż po spotkaniu GKS-u Katowice w Suwałkach wiedzieli, że muszą ugrać co najmniej dwa punkty, by wyprzedzić katowiczan w tabeli.

Tymczasem w Warszawie padł wynik niekorzystny dla obu stron. Stal pokonała Projekt 3:2, przez co drużyna trenera Daniela Plińskiego straciła szansę na opuszczenie dołu tabeli. Natomiast siatkarze trenera Andrei Anastasiego ugrali tylko jeden punkt, co oznaczało zrównanie się w tabeli z katowiczanami. GKS i Projekt po 26 spotkaniach miały tyle samo punktów (36) i taki sam bilans spotkań (12-14), co oznaczało, że o kolejności w tabeli zadecyduje bilans setów wygranych i przegranych, jak stanowił ligowy Regulamin Profesjonalnego Współzawodnictwa. W przypadku GKS-u Katowice stanowił on 0,9074 seta, a u Projektu Warszawa - 0,8545 seta, czyli zaledwie pięć setnych różnicy na korzyść GieKSy!

Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice 2:3 (21:25, 27:25, 18:25, 25:21, 17:19)
GKS: Ma'a, Szymański, Kania, Jarosz, Quiroga, Lewandowski, Mariański (libero) - Domagała, Rousseaux, Drzazga.

Emocji nie było w meczu, który decydował o tym kto skończy sezon zasadniczy na pierwszym miejscu w tabeli. Jastrzębski Węgiel gładko przegrał z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Przed rozpoczęciem spotkania okazało się, że jastrzębianie nadal odczuwają skutki przeziębienia, które kilka dni temu pojawiło się w drużynie. W spotkaniu z ZAKSĄ z różnych powodów wykluczonych z gry było aż pięciu zawodników. Od dłuższego czasu z gry wyłączeni są Dawid Dryja oraz Jurij Gladyr, którzy wracają do zdrowia po kontuzjach. Nadal jednak nie mogą być oni brani pod uwagę przez trenera Andreę Gardiniego przy ustalaniu składu na mecz. Ponadto, od wtorku z chorobą zmagają się Jakub Popiwczak i Łukasz Wiśniewski. Pomimo tego obaj wystąpili w meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Ich stan zdrowia w dalszym ciągu nie jest jednak dobry, dlatego w niedzielę zabrakło ich nawet w meczowej czternastce. O pechu może mówić Trevor Clevenot. Nie dość, że nasz francuski przyjmujący zmaga się z urazem kolana, to jeszcze od wczoraj jest chory. W związku z tą sytuacją do składu na dzisiejsze spotkanie dołączeni zostali dwaj adepci Akademii Talentów: libero Maksymilian Granieczny oraz środkowy Jakub Styrnol. Trener Gardini zdecydował, że na starcie z ZAKSĄ wyjdzie w eksperymentalnym, rezerwowym składzie.

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 16:25, 15:25)
Jastrzębski Węgiel: Tervaportti, Szwed, Cedzyński, Boyer, Szymura, Macyra, Biniek (libero) - Fornal.

 

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami