GKS Katowice pokonał Projekt Warszawa

GKS Katowice pokonał Projekt Warszawa

Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli siatkarze GKS-u Katowice. W drugiej kolejce rozgrywek PlusLigi zespół trenera Grzegorza Słabego pokonał ekipę Projektu Warszawa.

Siatkarze GKS Katowice dobrze rozpoczęli to spotkanie i szybko uzyskali przewagę. Popełniali jednak sporo błędów w polu serwisowym (osiem w całym secie), co w środkowej części tej partii wykorzystali rywale, odrabiając straty. Gospodarze mieli w tej partii przewagę w ofensywie i pewnie wygrali w końcówce.

W drugiej odsłonie do głosu doszli siatkarze ze stolicy, którzy zaprezentowali dobrą dyspozycję w polu serwisowym. Najpierw błysnął w tym elemencie Kamil Baranek, a w środkowej części seta popis dał Linus Weber. Po trzech asach niemieckiego atakującego Projekt odskoczył rywalom (11:16). Goście utrzymali przewagę w końcówce, a wynik na 20:25 ustalił skutecznym atakiem Baranek.

Set numer trzy to dobre otwarcie Katowic. W dalszej części tej odsłony rywale dokonali kilku zmian, ale nie byli w stanie znaleźć patentu na dobrze dysponowanych rywali. Seta zamknął efektownie, bo asem serwisowym Gonzalo Quiroga. Zagrywka była w tej partii mocną bronią siatkarzy GKS – zdobyli w tym elemencie cztery punkty, a popełnili tylko dwa błędy.

Na początku czwartej partii przewagę mieli siatkarze GKS (9:5). Goście odrobili straty (10:10), ale katowiczanie szybko odbudowali przewagę (14:11). W końcówce siatkarze Projektu nie byli już w stanie złapać kontaktu z rywalami. Gdy Jarosz przedarł się przez blok rywali, gospodarze mieli piłkę meczową. Chwilę później autowy atak Webera zakończył rywalizację

GKS Katowice - Projekt Warszawa 3:1 (25:22, 20:25, 25:16, 25:19)
GKS: Seganow, Quiroga, Kania, Jaorz, Szymański, Hain, Mariański (libero) - Mielczarek, Domagała, Rousseaux.
Projekt: Filrej, Baranek, Wrona, Weber, Grobleny, Nowakowski, Wojtaszek (libero) - Kowalczyk, Pawlun, Jeglarski, Semeniuk.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami