Trwa koszmarna seria siatkarzy GKS-u Katowice
Siatkarze GKS-u Katowice śrubują rekord przegranych meczów z rzędu. Porażka z spotkaniu z drużyną Ślepska Malow Suwałki była dla nich dziewiątą z rzędu w bieżącym sezonie PlusLigi.
Trener Grzegorz Słaby zdecydował się na zmiany w wyjściowej szóstce: od początku na rozegraniu wystąpił Jakub Nowosielski, a parę środkowych tworzyli Piotr Hain i Sebastian Adamczyk. Niestety tylko w pierwszym secie stać było katowiczan na wyrównaną walkę z gospodarzami. Do stanu 19:19 wszystko było możliwe, ale później lepiej spisali się podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza, którzy osiągnęli piłkę setową po asie Adriana Sapińskiego, a następnie wygrali 25:22 po błędzie w polu serwisowym Gonzalo Quirogi.
W kolejnych odsłonach przewaga drużyny Ślepska nie podlegała dyskusji. Gospodarze napędzali się z akcji na akcję. Tymczasem goście z Katowic szybko stracili wiarę w możliwość wywiezienia z Suwałk korzystnego rezultatu.
W najbliższą sobotę (28 stycznia) o godzinie 20.30 GKS Katowice zagra w hali w Szopienicach z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, medalistą mistrzostw Polski i uczestnikiem siatkarskiej Ligi Mistrzów. Może w tym meczu katowiczanom uda się przełamać?
Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice 3:0 (25:22, 25:20, 25:14)
Ślepsk: Sanchez, Halaba, Kujundzić, Filipiak, Sapiński, Takvam, Czunkiewicz (libero) oraz Magnuszewski.
GKS: Nowosielski, Quiroga, Adamczyk, Jarosz, Szymański, Hain, Mariański (libero) - Mielczarek, Seganow, Domagała, Rousseaux.