Siatkarze GKS-u Katowice wygrali pod Klimczokiem
Siatkarze GKS-u Katowice odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w PlusLidze. Zespół trenera Piotra Gruszki pewnie wygrał w Bielsku-Białej.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy dobrze serwowali oraz dobrze spisywali się w obronie. Dzięki temu objęli prowadzenie 4:0. Siatkarze GieKSy nie złożyli jednak broni i konsekwentnie niwelowali straty. Przy siatce czujny był Tomasz Kalembka, który kilkukrotnie skutecznymi blokami powstrzymał ataki gospodarzy. W ataku oraz zagrywce dobrą partię rozgrywał Gert Van Walle, dzięki czemu gościom udało się doprowadzić do remisu 14:14. Od tego czasu na parkiecie toczyła się walka punkt za punkt. Jako pierwsi piłki setowe mieli bielszczanie, jednak GieKSa doskonale rozegrała końcówkę. Kluczem do zwycięstwa okazał się blok. Najpierw efektownie atak rywala zatrzymał Marco Falaschi, a chwilę później powtórzył to Serhij Kapelus.
W drugiej partii katowiczanie nie dopuścili do tego, by znów rywale wyszli na prowadzenie. Tym razem to GKS już po kilku akcjach zbudował trzypunktową przewagę i utrzymywał ją do końca. Z dobrej strony pokazał się m.in. Rafał Sobański, a także obaj libero - Bartosz Mariański i Adrian Stańczak, którzy świetnie radzili sobie w przyjęciu i obronie. Do skutecznego Tomasza Kalembki na środku dołączył także Bartłomiej Krulicki.
W trzecim secie GKS niepodzielnie panował na boisku i kontrolował wynik spotkania. Katowiczanie wyszli na prowadzenie 3:0 i z każdą kolejną akcją je powiększali. W pewnym momencie mieli już dziesięciopunktową przewagę, której nie oddali do końca.
BBTS Bielsko-Biała – GKS Katowice 0:3 (24:26, 22:25, 15:25)
BBTS: Storozylov, Bartos, Grzechnik, Gryc, Kwasowski, Siek, Czauderna (libero) - Koziura (libero), Bieńkowski, Vemić, Janeczek, Gaca, Mozelewski.
GKS: Falaschi, Kapelus, Krulicki, Van Walle, Błoński, Kalembka, Mariański (libero) -Stańczak (libero), Fijałek, Sobański, Stelmach, Butryn.
Źródło: gkskatowice.eu