Znów chwaleni, ale znów bez punktów... Wyróżniony
Po raz kolejny siatkarze GKS-u Katowice zebrali dobre opinie po meczu z wyżej notowanym rywalem, ale po raz kolejny zostali bez punktów. W meczu z Projektem Warszawa zawodnicy katowickiego klubu ugrali tylko jednego seta.
W pierwszym secie siatkarze GKS-u do pewnego momentu toczyli wyrównaną walkę z wyżej notowanym rywalem. W środkowej części seta ekipa ze stolicy zaczęła jednak budować przewagę. Goście byli skuteczniejsi w ataku, lepiej prezentowali się również w bloku i wygrali dość pewnie.
Porażka w premierowej partii nie podłamała siatkarzy z Katowic. W kolejnym secie toczyli wyrównaną walkę z Projektem, a wynik krążył wokół remisu. Końcówkę lepiej rozegrali siatkarze GKS. Zdobyli punkt po długiej akcji i odskoczyli na trzy oczka (22:19), Maciej Wóz skutecznym atakiem dał piłkę setową, a zepsuta zagrywka rywali przyniosła ekipie GKS brakujący punkt.
W trzeciej odsłonie katowiczanie wygrali serię sześciu akcji przy zagrywkach Damiana Domagały. Później prowadzili jeszcze 15:10, ale siatkarze Projektu odrobili straty w jednym ustawieniu (15:15) i przejęli inicjatywę. GKS nie rezygnował, ale goście dowieźli przewagę. Seta zakończyła długa wymiana i skuteczny atak Bartłomieja Bołądzia.
Początek czwartego seta toczył się przy przewadze zespołu z Warszawy (6:9). W środkowej części seta siatkarze Projektu powiększyli punktową różnicę i kontrolowali sytuację. Tobias Brand popisał się trzema asami serwisowymi i było 10:18. Pewnie zmierzali po wygraną, która przyszła im tym razem nadspodziewanie łatwo.
GKS Katowice - PGE Projekt Warszawa 1:3 (21:25, 25:22, 22:25, 15:25)
GKS: Tuaniga, Berger, Hudzik, Domagała, Bouguerra, Usowicz, Mariański (libero) - Gibek, Wóz, Gomułka, Fenoszyn.
Projekt: Firlej, Szalpuk, Semeniuk, Brand, Weber, Kochanowski, Wojtaszek (libero) - Bołądź, Borkowski, Wrona, Tillie, Kowalczyk.
Artykuły powiązane
- GieKSa zwycięska na początek wiosny. Niedosyt w Zabrzu - wyniki 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy
- Nie powinno być źle - Mini Skarb Kibica na rundę wiosenną sezonu 2024/2025 PKO BP Ekstraklasy
- Postraszyli faworyta, ale znów są bez punktów
- Bez litości dla beniminka
- Mistrz ucieka rywalom w tabeli PlusLigi