Cracovia wyrównała stan finałowej rywalizacji

FOTO: Andrzej Klocek FOTO: Andrzej Klocek

W drugim meczu finałowym Polskiej Hokej Ligi górą Comarch Cracovia. Pasy szybko zdobyli pierwszego gola, co ustawiło przebieg spotkania. Podopieczni trenera Rudolfa Rohacka wygrali 3:1 i wyrównali stan finałowej rywalizacji.

Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie bo już w 73. sekundzie, wykorzystując szereg błędów tyszan na listę strzelców wpisał się Marek Tvrdon. GKS Tychy długo szukał sposobu na to, by rozmontować niezwykle zwartą krakowską obronę. W 11. minucie trójkolorowi wygrali walkę przy bandzie, a Mateusz Gościński zagrał na linię niebieską do Michaela Kolarza. 31-letni defensor wrzucił krążek na bramkę i kompletnie zaskoczył zasłoniętego Miroslava Koprzivę. Jednak przed końcem pierwszej odsłony krakowianie odzyskali prowadzenie. Krążek przechwycił Filip Drzewiecki, a Kasper Bryniczka zmieścił go między parkanami tyskiego golkipera.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu dążyli do wyrównania, ale sztuka ta im się nie udała. Na niespełna trzy minuty przed końcem spotkania trener Andrej Gusow postawił wszystko na jedną kartę i zdjął z bramki Johna Murraya, tym samym wzmacniając siłę ataku. Jednak ten ryzykowny manewr nie przyniósł zamierzonego efektu w postaci wyrównującego gola. Jego podopieczni stracili krążek, a Mateusz Bepierszcz umieścił go w pustej bramce.

Comarch Cracovia - GKS Tychy 3:1 (2:1, 0:0, 1:0)
1:0 - Trvdon (1:13), 1:1 - Kolarz (10:50), 2:1 - Bryniczka (19:34), 3:1 - Bepierszcz (57:56)

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami